Czujność policjantów zapobiegła tragedii
Jadąc prywatnym samochodem dwaj chełmscy policjanci zauważyli na środku jezdni dziecięcy wózek z dwoma chłopcami. Kilka metrów dalej na krawężniku spała pijana 23-letnia kobieta. Jak się okazało - matka półtorarocznego Wojtka i czteromiesięcznego Bartka. Chłopców przewieziono do szpitala. Matce grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj kilka minut po godz. 23:00 dwaj policjanci zauważyli dziecięcy wózek na środku ulicy w Chełmie. Kiedy podeszli bliżej okazało się, że są w nim dwaj mali chłopcy. Kilka metrów dalej, na krawężniku, zauważyli śpiącą młodą kobietę. Była to 23-letnia pijana matka półtorarocznego Wojtka i czteromiesięcznego Bartka. Obok niej na poboczu jezdni spał również mężczyzna. Badanie na zawartość alkoholu wykazało u kobiety ponad 2,2 promila, a u 26-letniego mężczyzny blisko 2,5 promila alkoholu.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która zabrała chłopców do szpitala. Stan póltorarocznego Wojtka i czteromiesięcznego Bartka lekarze oceniają jako dobry. Dzieci posiadają lekkie odparzenia naskórka będące wynikiem braku dbania o ich higienę.
Pijaną kobietą i jej konkubenta przewieziono do KMP w Chełmie. Materiały przekazane zostaną do sądu ds. rodziny i nieletnich. Za narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.