Zatrzymani oszuści paliwowi
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu rozpracowali działającą na terenie województwa wielkopolskiego grupę oszustów paliwowych. Podając się za pracowników pobliskich stacji paliw, oferowali paliwo po bardzo atrakcyjnych cenach. Potencjalni klienci jechali na stację, tankowali, płacąc w międzyczasie oszustowi, który znikał z pieniędzmi. A oszukana osoba musiała uregulować rachunek na stacji. Oszuści mogli zarobić w ten sposób około 100 tys. zł. Szef grupy został tymczasowo aresztowany do czasu zakończenia sprawy.
Kryminalni z Poznania uzyskali informację, że na terenie województwa wielkopolskiego działa grupa oszustów paliwowych. Przestępcy jeździli po różnych miejscowościach w Wielkopolsce i tam na wytypowanych przez siebie stacjach paliw lub w gospodarstwach rolnych szukali potencjalnych ofiar. Gdy znaleźli już taką osobę lider grupy przedstawiał się jako pracownik pobliskiej stacji paliw i proponował paliwo w cenie od 3 do 3,50 złotych za litr, twierdząc, że na stacji mają nadwyżkę paliwa i muszą się go jak najszybciej pozbyć. Chętnych nie brakowało. Następnie umawiali się z taką osobą na stacji paliw, gdzie „sprzedawali” zazwyczaj paliwo w ilości około 1000 litrów. Aby uprawdopodobnić swoja historię prosili o numer NIP i obiecywali fakturę VAT. W czasie, gdy klient tankował paliwo oszust prosił o pieniądze, twierdząc, że potrzebuje ich do wystawienia faktury VAT. W rzeczywistości wchodził na stacje paliw, robił drobne zakupy i „znikał”. Natomiast pokrzywdzeni nie dość, że dali pieniądze oszustom, to jeszcze musieli zapłacić za paliwo zatankowane na stacji.
Ofiarami tych oszustw byli zazwyczaj rolnicy oraz właściciele firm transportowych. Z materiałów zebranych przez policjantów wynika, że oszuści zarobili w ten sposób około 100 tysięcy złotych, działając głównie na terenie Poznania, Murowanej Gośliny, Nowego Tomyśla, Opalenicy, Konina, Ostrowa Wielkopolskiego, Słupcy.
W sprawie policjanci zatrzymali dwóch poznaniaków: 33-letniego Damiana K. oraz 37-letniego Sławomira P. Prokuratura przedstawiła podejrzanym 24 zarzuty oszustwa. Obydwoje byli już znani policjantom. Damian K. lider grupy wcześniej odbył karę 7 lat pozbawienia wolności również za oszustwa. Z uwagi na fakt, iż popełnił przestępstwa będąc na warunkowym zwolnieniu może grozi mu kara nawet 18 lat bezwzględnego pozbawienia wolności.
Sprawa jest rozwojowa, policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań osób zamieszanych w ten proceder.
(KWP w Poznaniu/js)