Rzucił na boisko petardy - nie uniknie odpowiedzialności
Na meczu piłkarskim, który odbył się w minioną niedzielę między zespołami Stali Kraśnik i Avii Świdnik doszło do zakłócenia porządku. Dwukrotnie na murawę boiska zostały wrzucone petardy. Jedna z nich wybuchła obok nogi sędziego. Dzięki zarejestrowanemu przez policyjną kamerę filmowi ustalono sprawcę. Mężczyzna będzie odpowiadał za swój czyn przed sądem.
W ubiegłą niedzielę na stadionie sportowym MOSiR w Kraśniku odbywał się mecz pomiędzy drużynami Stali Kraśnik i Avii Świdnik. W trakcie meczu doszło do zakłócenia spokoju i porządku. Na murawę boiska zostały wrzucone petardy, jeden z ładunków wybuch bardzo blisko nogi sędziego. Sprawca nie uniknie odpowiedzialności. Policyjna kamera zarejestrowała moment, w którym doszło do zakłócenia porządku. Na filmie wyraźnie widać mężczyznę, który rzuca petardę na boisko.
Policjanci z Kraśnika już ustalili jego personalia. Mężczyzna została zatrzymany, złożył wyjaśnienia i przyznał się do winy. Okazał się nim 34-letni mieszkaniec Kraśnika. Przeciwko sprawcy wykroczenia został skierowany wniosek do sądu o ukaranie.
(KWP w Lublinie / mk)