Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wpadł, bo jechał pod prąd

Data publikacji 31.05.2007

W ręce policjantów z Ochoty wpadł 34-letni Łukasz A. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej, bo nie dość, że rozmawiał przez telefon komórkowy, to jeszcze jechał pod prąd. Nie miał przy sobie prawa jazdy i chciał wręczyć policjantom 100 złotych łapówki. Do tego wszystkiego podawał fałszywe dane osobowe, bo był poszukiwany w celu doprowadzenia do zakładu karnego.

Tuż po godzinie 16:00 policyjni wywiadowcy pełnili służbę na terenie Ochoty. Gdy przejeżdżali ulicą Sękocińską zauważyli jadące pod prąd alfa romeo. Kierowca samochodu rozmawiał przez telefon komórkowy. Policjanci od razu zatrzymali auto do kontroli. Podczas legitymowania okazało się, że kierowca nie ma przy sobie prawa jazdy. Gdy policjanci powiedzieli, że zostanie za to ukarany mężczyzna wyjął z kieszeni 100 złotych i chciał je wręczyć policjantom. Ci natychmiast zatrzymali mężczyznę za wręczenie łapówki.

Kierowca trafił do komendy przy ulicy Opaczewskiej. Tam podczas wstępnej rozmowy podał policjantom fałszywe dane osobowe. Jak się okazało, posłużył się nimi, bo był poszukiwany do odbycia kary w zakładzie karnym.

34-letni Łukasz A. spędził noc w areszcie policyjnym. Dziś jego sprawą zajmą się policjanci z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą. Gdy funkcjonariusze postawią mężczyźnie zarzuty, konwój odwiezie go do zakładu karnego. Właśnie tam 34-latek spędzi swoje najbliższe dni.

Powrót na górę strony