Sprzedał, a potem zgłosił kradzież
Świętokrzyscy policjanci zatrzymali 30-letniego mieszkańca Kielc, którego podejrzewają o usiłowanie wyłudzenia odszkodowania od firmy ubezpieczeniowej. Ustawodawca za takie przestępstwo przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 8 lat.
W poniedziałek 30-letni mieszkaniec Kielc, zgłosił kradzież swojego auta marki Ford F 350. Wartość strat wycenił na 120 tys. złotych. Według właściciela samochód został skradziony z parkingu przy bloku, w którym mieszka. Auto posiadało pełny pakiet ubezpieczeń komunikacyjnych.
Skrupulatna praca kryminalnych z IV Komisariatu Policji w Kielcach przyniosła zaskakujące efekty. Okazało się bowiem, że mężczyzna zgłosił niepopełnione przestępstwo. Trzy miesiące wcześniej zbył samochód obcokrajowcowi. Teraz zgłosił kradzież, gdyż chciał otrzymać odszkodowanie, za utratę pojazdu, od firmy ubezpieczeniowej.
Dzisiaj młodego człowieka czeka spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. Za zgłoszenie niepopełnionego przestępstwa może mu grozić nawet do 2 lat więzienia, zaś za usiłowanie oszustwa nawet 8 lat.
(KWP w Kielcach / mg)