Rozbita grupa złodziei paliwa
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Łodzi zatrzymali 10 osób, które od marca br. ukradły ze stacji benzynowych paliwo o wartości blisko 12 tys. złotych. Zatrzymani przyznali się do kradzieży, grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci od kilku tygodni otrzymywali sygnały z terenu Łodzi o przypadkach kradzieży paliwa na stacjach paliw różnych koncernów. Zebrany materiał dowodowy wskazywał, że złodzieje upodobali sobie teren Śródmieścia, Bałut i Polesia, ale ich przestępcze działania odnotowywano również w innych częściach Łodzi i miejscowościach ościennych.
Za każdym razem sprawcy działali w podobny sposób. Przed wjazdem na stację benzynową zakładali na samochody inne, najczęściej kradzione tablice rejestracyjne. Następnie podjeżdżali pod dystrybutor, tankowali do pełna i bez płacenia odjeżdżali. Kilkukrotnie tankowali paliwo do dwudziestolitrowych kanistrów. Sprawcy działali w różnych składach osobowych, sporadycznie indywidualnie. Wymieniali się samochodami a nawet odzieżą, a wszystko po to, by zmylic pracowników stacji i stróżów prawa. Grupa poruszała się samochodami różnych marek m.in. audi, vw, opel czy seat. Samochody nie miały na szybach naklejek kontrolnych albo naklejki te były zasłaniane. Złodzieje nie próbowali nawet maskować twarzy a dochodziło nawet do sytuacji, że ostentacyjnie patrzyli w oko kamer, pokazując niecenzuralne gesty.
Analiza materiałów z monitoringu i praca operacyjna policyjnych detektywów pozwoliły na wytypowanie 10 podejrzewanych osób, które przy pomocy różnych pojazdów kradły paliwa. Funkcjonariusze odnotowali ponad 120 takich przypadków z udziałem wspomnianych osób.
11 października wczesnym rankiem policjanci pojawili się w dziesięciu mieszkaniach na terenie Łodzi. Zatrzymali 10 osób w wieku od 18 do 26 lat, w tym jedną kobietę.
Większość z zatrzymanych miała już w przeszłości konflikt z prawem. Przyznali się do dokonywanych w czynie ciągłym kradzieży. Grozi im kara do 5 lat więzienia.
(KWP w Łodzi/js)