KSP: Policjanci na tropie złodziei samochodowych
Trzech zatrzymanych mężczyzn, w tym "3 karo”, odzyskane 2 samochody pochodzące z kradzieży, komplety tablic rejestracyjnych, amunicja, łamaki oraz inne narzędzia służące do kradzieży pojazdów - to efekt wczorajszej akcji policjantów Wydziału Kryminalnego stołecznej Policji.
Od kilku miesięcy stołeczni "kryminalni” rozpracowywali wołomińską grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami samochodów. Poszukiwali poszczególnych jej członków. Systematycznie prowadzili rozpoznanie środowiska przestępczego. Funkcjonariusze z Zespołu Poszukiwań Celowych warszawskiej Policji bardzo dokładnie sprawdzali wszystkie miejsca, w których mogli ukrywać się poszukiwani złodzieje.
Dzięki żmudnej i skrupulatnej pracy ustalili posesję koło Pułtuska, na którą trafiały pojazdy skradzione wcześniej w stolicy i powiatach podwarszawskich. Podjęli dyskretną obserwację. Wprzygotowaną przez funkcjonariuszy zasadzkę wpadło trzech mężczyzn. Dwóch z nich zatrzymano właśnie wtedy, gdy wjeżdżali na posesję skradzionymi samochodami. Mężczyźni próbowali jeszcze uciekać, ale nie mieli większych szans. Zanim dobiegli do siatki ogrodzeniowej byli już w rękach Policji. Zatrzymani to: Sławomir P. (l. 29), Paweł T. (l. 30) i Paweł D. (l. 48).
Jak ustalono, sprowadzona na posesję Honda Civic została skradziona z Ochoty zaledwie kilka godzin wcześniej. Policjanci odzyskali ją zanim jeszcze właściciel pojazdu zorientował się, że jego auto padło łupem złodziei.
Obecni na miejscu funkcjonariusze dokładnie przeszukali teren posesji. W bagażniku drugiego sprowadzonego samochodu znaleźli amunicję, dwa komplety tablic rejestracyjnych zgłoszonych jako utracone, 12 łamaków oraz inne narzędzia służące do kradzieży pojazdów. Po sprawdzeniu tablic rejestracyjnych Hondy Accord okazało się, że figurują one w policyjnej bazie jako utracone 14 stycznia na Bemowie. Ustalono też, że właśnie tym pojazdem poruszał się Sławomir P., poszukiwany przez funkcjonariuszy z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową Komendy Stołecznej Policji. W policyjnej talii kart złodziei samochodowych oznaczony był jako "3 karo”.
Wszystko wskazuje na to, że sprawcy wybrali sobie to miejsce na tzw. dziuplę. To tu prawdopodobnie sprowadzali skradzione w Warszawie lub jej okolicach samochody, a następnie rozbierali je na części. Policjanci muszą teraz dokładnie zbadać, od jak dawna mężczyźni prowadzili swój przestępczy proceder i czy oprócz kradzieży dwóch samochodów japońskich, na swoim sumieniu mają jeszcze inne kradzieże.