Wpadka sklepowych oszustów
Policjanci z Kraśnika zatrzymali przyjezdnych oszustów. 39-letni mieszkaniec województwa śląskiego i 59-latek z Mazowsza wpadli wczoraj pod jednym z miejscowych sklepów. Jak ustalili stróże prawa, mężczyźni oszukiwali sklepowych sprzedawców podczas rozmieniania pieniędzy. Od początku października sprawcy w ten sposób oszukali co najmniej 5 osób. Policjanci sprawdzają, ile tego typu przestępstw mogą mieć na koncie.
Oszuści wpadli w ręce policjantów z kraśnickiej komendy wczorajszego popołudnia po zgłoszeniu pochodzącym od kasjerki jednego z miejscowych sklepów. Z relacji kobiety wynikało, że jeden z mężczyzn poprosił o rozmienienie na pół 200-złotowego banknotu. Po otrzymaniu dwóch banknotów po 100 zł, nieznajomy miał podmienić jeden z otrzymanych banknotów na 10-złotowy. Wówczas zwrócił uwagę kobiecie, że źle wydała, prosząc o wydanie 100 złotych. Nieświadoma wówczas oszustwa kasjerka wymieniała przestępcy 10-złotówkę na kolejny banknot 100-złotowy. Poszkodowana podała policjantom rysopisy sprawców oraz opis pojazdu, którym się poruszali.
Tego samego popołudnia kryminalni wypatrzyli opisywany pojazd w pobliżu innego kraśnickiego sklepu. Jeden z mężczyzn przebywał w audi, drugi właśnie wychodził ze sklepu. Obydwaj wpadli w ręce funkcjonariuszy. Okazali się nimi 39-letni mieszkaniec województwa śląskiego i 59-latek z Mazowsza. W sklepie, pod którym zostali zatrzymani, również dopuścili się oszustwa w ten sam sposób, co poprzednio. Ze wstępnych ustaleń Policji wynika, że tylko wczorajszego dnia sprawcy dokonali 5 takich oszustw na terenie Kraśnika.
Dziś mężczyźni będą przesłuchiwani. Policjanci sprawdzają, ile tego typu przestępstw mogą mieć na koncie. Za oszustwa grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Lublinie / mg)