Wpadł kolejny gangster z grupy "młode miasto"
6 czerwca policjanci z wydziału kryminalnego KWP w Łodzi zatrzymali poszukiwanego listem gończym 33-letniego członka zorganizowanej grupy przestępczej zwanej młodym miastem.
Trzon gangu został rozbity we wrześniu ubiegłego roku - wówczas policjanci zatrzymali 12 gangsterów, którzy działali w grupie przestępczej dokonującej szeregu ciężkich przestępstw. Kolejne miesiące, to kolejne 3 zatrzymania.
33-letni, zatrzymany 6 czerwca mężczyzna na wieść o aresztowaniu kolegów ukrył się przed organami ścigania. Był zameldowany był domu, który był pustostanem w dzielnicy Łodzi Bałuty.
Przez kilka miesięcy funkcjonariusze namierzali kryjówkę gangstera. Ustalili, że mężczyzna mieszka w jednej z willi w powiecie zgierskim. Po kilkunastogodzinnej obserwacji domu o godzinie 6 rano policjanci z grupy szturmowej wkroczyli do akcji. 33-letni mężczyzna nie chciał dobrowolnie wpuścić policjantów do domu – w związku z tym siłowo sforsowano drzwi i zatrzymano go. Mężczyzna w tym czasie niszczył karty SIM do kilku telefonów komórkowych.
Z ustaleń policjantów wynika, że po rozbiciu „młodego miasta” przez Policję 33-latek na własną rękę kontynuował przestępczą działalność. Kierował sprzedażą alkoholu i papierosów bez polskich znaków akcyzy na jednym z łódzkich targowisk, a zebrane z haraczy pieniądze inwestował w kolejne interesy.
Śledczy szacują, że oficjalnie utrzymujący się z niewielkiej renty inwalidzkiej 33-latek zakupił na podstawione osoby z kręgu rodziny i znajomych kilka mieszkań i działek, uruchomił także na tzw. słupy kilka sklepów monopolowych i butików. Swój nielegalny biznes prowadził w sposób bezwzględny, a każda niesubordynacja czy nie rozliczenie się ze strony słupów skutkowała groźbami karalnymi lub rękoczynami.
W wartej kilka milionów willi policjanci zabezpieczyli dwa wysokiej klasy samochody dostawczego iveco i terenowe mitsubishi. Zabezpieczono też szereg zapisków biznesowych świadczących o transakcjach handlowych prowadzonych przez zatrzymanego opiewających na setki euro, a także tysiące dolarów i dziesiątki tysięcy złotych.
33-letni łodzianin podejrzany jest o udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, dokonywanie uprowadzeń, porwań i wymuszenia haraczy – są to czyny zagrożone karą pozbawienia wolności do 12 lat.