Kolejne zatrzymania w sprawie kradzieży w hurtowni odzieży
Policjanci z CBŚ, kontynuując sprawę kradzieży i paserstwa dużych ilości markowej odzieży firmy H&M, zatrzymali kolejnych pięć osób zamieszanych w przestępczy proceder. Zatrzymanymi są mężczyźni będący magazynierami firmy. Do tej pory zatrzymano łącznie 21 osób, którym przedstawione zostały zarzuty. Za kradzież mienia o znacznej wartości grozi do 10 lat pozbawienia wolności
Policjanci wydziału ekonomicznego CBŚ od wielu miesięcy zajmowali się sprawą kradzieży i paserstwa dużej ilości odzieży firmy H&M. Przystępując do kolejnych realizacji, policjanci zatrzymali już łącznie 21 osób zamieszanych w przestępczy proceder, odzyskano też skradzioną odzież o wartości ponad 3 mln złotych. Ostatnie zatrzymania, które przeprowadzono w minioną środę, dotyczyły pięciu mężczyzn pracujących jako magazynierzy, z których jeden w chwili zatrzymania był już zatrudniony w innej firmie. Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży mienia o znacznej wartości, za co grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Przypomnijmy: pod koniec sierpnia na terenie powiatu śremskiego, kościańskiego i poznańskiego policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali mężczyzn zamieszanych w kradzież oraz paserstwo odzieży firmy H&M. Podczas realizacji sprawy policjanci zlikwidowali trzy magazyny, do których trafiała kradziona z magazynów firmy odzież. Zapakowana ona była w kilku tysiącach kartonów i specjalnych skrzyń. Wartość odzyskanej garderoby oszacowana została wówczas na półtora miliona złotych.
Działania funkcjonariuszy CBŚ zbiegły się w czasie z wewnętrznym śledztwem koordynowanym przez dział bezpieczeństwa H&M, rozpoczętym przez firmę kilka miesięcy temu ze względu na zaobserwowane znaczne braki towaru w magazynie w Gądkach.
Eksperci z wydziału ekonomicznego CBŚ szczegółowo zapoznawali się z każdą informacją pojawiającą się w tej sprawie. Po przeprowadzonych analizach okazało się, że pod Poznaniem "wyrosła" w ostatnim czasie dobrze zorganizowana grupa paserów zajmujących się handlem odzieżą na ogromną skalę. Mężczyźni, wywodzący się ze Śremu, wynajęli w okolicznych miejscowościach garaże i pomieszczenia gospodarcze, do których przyjeżdżały transporty z kradzioną odzieżą. Podejrzani weszli we współpracę z byłym i aktualnym pracownikiem firmy, co umożliwiło im organizację kradzieży i transportu ubrań. Wszyscy zostali zatrzymani.
Następnie w powiecie pleszewskim policjanci CBŚ zlikwidowali dwie kolejne dziuple, w których przechowywana była kradziona odzież. Na posesji, na której znajdował się dom z przylegającymi do niego garażami, ujawniono także duże ilości odkażonego spirytusu w 5-litrowych pojemnikach, rozcieńczonego spirytusu w butelkach markowych producentów wódek, tytoniu i papierosów bez polskich znaków akcyzy lub z akcyzami państw wschodnich. Zabezpieczone rzeczy znajdowały się w garażach, w piwnicy, na korytarzach i w pokojach domu. Ustalono także, że właściciel domu wynajmował w powiecie pleszewskim inną posesję, na której znaleziono kolejne kradzione lub nielegalne rzeczy. Łącznie policjanci odzyskali wtedy odzież o wartości około 700 tysięcy złotych, 130 tysięcy sztuk papierosów, ponad tonę tytoniu, około 4,5 tysiąca litrów spirytusu i 1,5 tysiąca litrów podrobionej wódki. Policjanci szacują, że wartość zabezpieczonych nielegalnych produktów mogła narazić Skarb Państwa na uszczerbek w kwocie ponad miliona złotych. Na wynajmowanej posesji zabezpieczono także części nadwozia pochodzące od skradzionego w marcu, na terenie Kalisza, samochodu osobowego marki volvo.
Policjanci z CBŚ zatrzymali wówczas właściciela posesji, zamieszanego w przestępczy proceder. Był nim 43 letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu pleszewskiego. 43-latek był kolejną osobą zatrzymaną w tej sprawie.
(KWP w Poznaniu / mg)