Zatrzymani ze skradzionymi laptopami i narkotykami - Aktualności - Policja.pl

Do mokotowskiej komendy zgłosił się właściciel bmw. Mężczyzna twierdził, że do jego samochodu, który pozostawił na ulicy Puławskiej, ktoś się włamał. Sprawca najpierw wybił szybę w pojeździe, a następnie ukradł z niego dwa laptopy. Krótko po zdarzeniu do pokrzywdzonego zgłosił się mężczyzna, który zaproponował pomoc w odzyskaniu laptopów, właściciel bmw opowiedział o wszystkim policjantom.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze zwalczający przestępczość przeciwko mieniu. Postępowanie nabrało tempa po kolejnych informacjach, które wpłynęły do policjantów. Stróże prawa ustalili, że mężczyzna ponownie kontaktował się z pokrzywdzonym. Tym razem nieznany rozmówca twierdził, że wie, gdzie są laptopy, oraz zaproponował za ich odzyskanie 3 tys. złotych. Funkcjonariusze wytypowali osobę, która mogła mieć związek z tą sprawą.

Policjanci, znając miejsce, w którym miało dość do przekazania żądanej kwoty, przygotowali zasadzkę. Liczyli się jednak z tym, że sprawca może zmienić adres, pod którym ma się spotkać ze właścicielem bmw. I tak się stało w tym przypadku. Kiedy funkcjonariusze ustalili ostateczne miejsce transakcji, wkroczyli do akcji. Dwóch mężczyzn, którzy pojawili się z kradzionymi laptopami, zostało zatrzymanych. 34-letni Michał S. oraz 31-letni Marcin S. trafili do policyjnego aresztu.

Policjanci znaleźli w samochodzie należącym do jednego z nich niewielką ilość kokainy. Drugi z mężczyzn miał również przy sobie narkotyki. Obaj usłyszeli już zarzuty za popełnione przestępstwa. Odpowiedzą za żądanie korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy oraz posiadanie narkotyków. Grozi im kara do 8 lat więzienia.

(KSP / mg)