2 tys. metamfetaminy nie trafi na rynek
Stołeczni policjanci w trakcie kontroli drogowej samochodu marki Opel zabezpieczyli około 2 tys. tabletek metamfetaminy. Narkotyki ukryte były pod siedzeniem pasażera. Funkcjonariusze zatrzymali czterech mężczyzn w wieku od 19 do 24 lat wśród których był uciekinier z jednostki wojskowej. Trzech z nich osadzono w policyjnym areszcie, jednego przekazano żandarmerii wojskowej.
Wczoraj o godzinie 21:10 stołeczni policjanci zatrzymali kierowcę samochodu, 24-letniego Kamila B. i trzech pasażerów: 21-letniego Damiana F., 22-letniego Przemysława K. i 19-letniego Łukasza Z. Funkcjonariusze patrolujący rejon ulicy Wolskiej zwrócili uwagę na Opla, który na widok policyjnego radiowozu wyraźnie zwolnił. Dostrzegli też nerwowe zachowanie pasażerów. Zaczęli więc obserwować jadący przed nimi samochód. Po tym jak kierowca nie zasygnalizował zmiany kierunku jazdy i nie zachował należytej ostrożności mijając rowerzystę policjanci zatrzymali go do kontroli. Podczas przeszukania pojazdu, pod siedzeniem pasażera funkcjonariusze znaleźli reklamówkę, a w niej dwie torebki foliowe z zawartością ok. 2 tys. tabletek matamfetaminy.
Jak się okazało jeden z nich Przemysław K., uciekł z jednostki wojskowej. Po zatrzymaniu przekazano go żandarmerii. Pozostałą trójkę natomiast przewieziono do policyjnego aresztu. Dzisiaj wolscy śledczy będą sprawdzać w jaki sposób zatrzymani weszli w posiadanie narkotyków i gdzie miał trafić zabezpieczony towar.