4 areszty za pozbawienie wolności i zgwałcenie
Najpierw pozbawili wolności, a potem zgwałcili. Działali we czwórkę - trzej mężczyźni i kobieta. Ich ofiarą była przypadkowo poznana 31-latka. Pokrzywdzona rozpoznała sprawców kilka dni później na dworcu. Funkcjonariusze z komisariatu kolejowego zatrzymali 44-letniego Mariusza M., 41-letniego Marka W. oraz 29-latków, Daniela B. i Justynę K., policjanci z Wawra wykonali pozostałe czynności, które pozwoliły na przedstawienie całej czwórce zarzutów. W sądzie zdecydowano o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych.
Do komisariatu w Wawrze zgłosiła się kobieta, która powiadomiła o zgwałceniu, którego miało dopuścić się kilka osób. Niestety pokrzywdzona nie potrafiła podać zbyt wielu szczegółów, była zdruzgotana emocjonalnie i bardzo mało pamiętała.
Policjanci wykonali wszystkie niezbędne czynności procesowe, a także rozpoczęli operacyjne ustalenia. W międzyczasie zawiadamiająca będąc przypadkiem na dworcu, wśród kręcących się tam ludzi rozpoznała sprawców przestępstwa. Wskazała ich funkcjonariuszom komisariatu kolejowego, a ci natychmiast zatrzymali 3 mężczyzn i kobietę.
Resztą zajęli się wawerscy śledczy. Z ich ustaleń wynika, że poza zgwałceniem, którego dopuściły się wspólnie zatrzymane osoby, doszło najpierw do pozbawienia wolności pokrzywdzonej. Takie właśnie zarzuty z art. 197 i 189 kodeksu karnego usłyszeli w prokuraturze 44-letni Mariusz M., 41-letni Marek W. oraz 29-latkowie, Daniel B. i Justyna K. W sądzie zdecydowano o tymczasowym aresztowaniu wszystkich podejrzanych.
(KSP / mw)