Twierdził po zatrzymaniu, że to herbata
Dolnośląscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który posiadał w domu sporą ilość narkotyków. Funkcjonariusze zabezpieczyli marihuanę, z której można uzyskać około 700 porcji tego środka odurzającego. Mężczyzna po zatrzymaniu tłumaczył się, że to herbata. Teraz za czyn, którego się dopuścił, grozi mu kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.
15 listopada 2011 roku policjanci wydziału do walki z przestępczością gospodarczą komendy miejskiej w Jeleniej Górze i komendy wojewódzkiej we Wrocławiu zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o posiadanie narkotyków. Zatrzymany to 28-letni mieszkaniec Karpacza.
Do zatrzymania doszło po tym, jak funkcjonariusze ustalili, że na terenie Karpacza, w jednym z mieszkań, mężczyzna przechowuje sporą ilość środków odurzających. Gdy policjanci pojawili się na miejscu, podejrzewany o ten czyn, próbował się jeszcze pozbyć dowodu przestępstwa, wyrzucając narkotyki przez okno.
Na nic mu się to jednak zdało. Funkcjonariusze zabezpieczyli marihuanę, z której można było uzyskać około 700 porcji handlowych tego środka odurzającego. Po zatrzymaniu, mężczyzna tłumaczył się, że zabezpieczony susz to herbata. Teraz za posiadanie narkotyków podejrzany odpowie przed sądem.
Przypomnijmy, że za tego typu przestępstwo grozi kara do 3, a gdy przedmiotem czynu jest znaczna ilość środków odurzających, nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Policjanci sprawdzają, czy zatrzymany nie handlował narkotykami.
(KWP we Wrocławiu / mg)