175 tys. zł łapówki za obietnicę umorzenia części długu
W wyniku kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej policjanci z Białegostoku zatrzymali 50-letniego biznesmena i dwoje jego wspólników. Za 175 tys. zł łapówki mieli oni rozwiązać kłopoty finansowe podlaskiego rolnika. Grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej w Białymstoku zatrzymali na gorącym uczynku przyjęcia korzyści majątkowej biznesmena z województwa dolnośląskiego. 50-latek wpadł w trakcie odbierania od rolnika z Podlasia 175 tys. zł łapówki. Do zdarzenia doszło w Lesznie. Sąd Rejonowy w Białymstoku zadecydował, że najbliższe 3 miesiące zatrzymany spędzi w areszcie tymczasowym. Dzisiaj do sądu trafią też kolejne dwie osoby zatrzymane przez białostockich policjantów w związku z procederem korupcji gospodarczej.
Cała sprawa zaczęła się niespełna dwa tygodnie temu. Wówczas do policjantów z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zgłosił się 40-letni rolnik z powiatu monieckiego. Opowiedział on funkcjonariuszom o tajemniczym mężczyźnie, który powołując się na nadzwyczajne wpływy i znajomości w jednej z firm leasingowych w kraju zaoferował mu pomoc w rozwiązaniu dużych kłopotów finansowych jakie miał podlaski rolnik z tamtą firmą. Oferta nieznajomego obejmowała zredukowanie o blisko połowę niemal milionowego długu. Tak duże należności względem firmy leasingowej miały być skutkiem zawartej przed kilku laty umowy związanej z leasingowym zakupem przez 40-latka maszyn rolniczych. Gdy jednak jego gospodarka podupadła zaprzestał on spłacania rat, a odsetki narastały błyskawicznie. Przy okazji okazało się, że nieznajomy oferujący pomoc rolnikowi doskonale orientował się w sytuacji rozmówcy i szczegółach związanych z jego zadłużeniem. Rzekomy dobroczyńca gotów był pomóc, ale nie za darmo, bo jak mówił „nie jest Świętym Mikołajem”. Przekonał Podlasianina, że za 175 tys. złotych używając swych wpływów i znajomości w kancelarii prawnej obsługującej firmę leasingową doprowadzi do umorzenia znacznej części długu. Na sfinalizowanie transakcji mężczyźni umówili się w końcówce listopada na parkingu przed jednym z supermarketów w Lesznie. Właśnie tam doszło do przekazania pieniędzy jednak na miejscu ku zaskoczeniu biznesmena pojawili się także powiadomieni przez rolnika białostoccy policjanci, którzy zatrzymali „wpływowego” 50-latniego mieszkańca województwa dolnośląskiego.
W dochodzeniu prowadzonym przez funkcjonariuszy z KWP w Białymstoku pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe, 50-latek usłyszał zarzuty pomocnictwa do korupcji gospodarczej. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany przez sąd w Białymstoku.
Wyjaśniający okoliczności sprawy funkcjonariusze ustalili również dwie inne osoby podejrzewane o współdziałanie w tym procederze. 40-letniego pracownika kancelarii prawnej obsługującej firmę leasingową i jego o 2 lata starszą koleżankę z pracy białostoccy policjanci zatrzymali w ich wrocławskim biurze. Oboje zostali przewiezieni do Białegostoku i dzisiaj zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe. Mężczyzna usłyszał zarzut korupcji gospodarczej, a jego towarzyszka zarzut pomocnictwa do tego przestępstwa. Kodeks karny przewiduje za to karę od 3 miesięcy nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Korupcją, którzy wyjaśniają szczegóły przestępczej działalności zatrzymanej trójki podejrzewają, że mogą oni mieć na sumieniu również inne podobne czyny na terenie kraju, w których wykorzystywali dramatyczną sytuację finansową swoich ofiar.
Policjanci przypominają, że pokrzywdzeni, którzy w podobnej sytuacji zostali przez sprawców nakłonieni do wręczenia łapówki, nie podlegają karze, jeżeli zawiadomili o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnili wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten się o nim dowiedział.
(KWP w Białymstoku / mw)