Policjant uratował tonącą
Poznańscy policjanci uratowali życie tonącej 14–letniej dziewczynie, która wpadła do Warty. Jeden z policjantów na widok bezwładnie płynącego ciała wskoczył do rzeki. Ratownikiem, który wyciagnął na wpół przytomną dziewczynę był 20-letni posterunkowy Łukasz Cęgiel. Teraz trwają ustalenia wyjaśniające w tej sprawie.
Do zdarzenia doszło wczoraj ok. 15:40 w okolicach poznańskiej katedry. Jeden z mężczyzn podbiegł do policjantów informując ich, że rzeką płynie ciało kobiety. Funkcjonariusze natychmiast pobiegli na brzeg Warty. Jeden z nich nie wahając się ani przez moment wskoczył do rzeki. Chwycił bezwładne ciało dziewczyny i zaczął płynąć w stronę brzegu. Tam przyszedł z pomocą inny policjant.
Tonącą była 14-letnia dziewczyna. Wypluwała ona nagromadzoną wodę w płucach po wyciągnięciu jej z rzeki. Następnie karetką pogotowia przewieziono ją do szpitala. Jak ustalili policjanci, przed tym zajściem była na brzegu z czworgiem znajomych. Wśród nich byli koledzy w wieku od 16 do 20 lat. Mężczyźni przyglądali się biernie tej tragedii nie podejmując żadnych działań ratowniczych.
Policjanci prowadza działania wyjaśniające w tej sprawie.