Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Sprawca napadu na taksówkarza i kobietę zatrzymany

Data publikacji 10.12.2011

Policjanci z Bolesławca zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o napad na taksówkarza i kobietę. Sprawca zaatakował pokrzywdzonych używając niebezpiecznego narzędzia. Skradł kobiecie samochód a następnie podpalił. Za tego typu czyn grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Bolesławca w wyniku działań operacyjnych ustalili i zatrzymali 21-letniego mieszkańca gminy Osiecznica podejrzanego o napad na taksówkarza i kobietę. Do zdarzeń doszło 7 grudnia 2011 roku. Najpierw dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu został poinformowany przez taksówkarza, że przed chwilą napadł na niego klient, który zamówił kurs do miejscowości pod Bolesławcem . Z przekazanych informacji wynikało, że około godz.16.00 do taksówki wsiadł młody mężczyzna i wskazał miejsce, do którego chce zostać dowieziony. Będąc już poza granicami miasta pasażer zaatakował mężczyznę i kazał mu się zatrzymać. Między mężczyznami wywiązała się szarpanina. W pewnym momencie napastnik wyskoczył z taksówki uciekł w kierunku pobliskiego lasu.

Następnie dyżurny otrzymał zgłoszenie od 38-letniej mieszkanki gminy Osiecznica informację, że mężczyzna którego podwoziła swoim samochodem wyjął z kieszeni ostre narzędzie przypominające nóż i przykładając go do jej ciała zmusił ją do zatrzymania i opuszczenia samochodu marki Ford, którym następnie odjechał w nieznanym kierunku. W samochodzie znajdowała się torebka pokrzywdzonej a w niej dokumenty oraz telefon komórkowy. Policjanci prowadząc poszukiwania za sprawcą tych czynów odnaleźli w kompleksie leśnym spalony samochód kobiety.

Funkcjonariusze na podstawie posiadanych informacji o zdarzeniach i po ich przeanalizowaniu wytypowali i zatrzymali 21-letniego mężczyznę, podejrzanego o te czyny. Jak się okazało sprawca po napadzie wspólnie z 20-letnim mieszkańcem gminy Osiecznica zdemontowali części w skradzionym samochodzie. Następnie auto podpalili a wymontowane elementy zabrali ze sobą i sprzedali. Obaj trafili do policyjnego aresztu.

Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara pozbawienia wolności nawet do 12 lat.

Powrót na górę strony