Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Dzielnicowy uratował 4-miesięczne niemowlę

Data publikacji 21.06.2007

Policjanci zatrzymali w jej mieszkaniu 29-letnią matkę 4-miesięcznej Oli. Kobieta była nietrzeźwa - miała prawie 3 prom. alkoholu w organizmie. Niemowlę, którym miała się opiekować, było w stanie głębokiego niedożywienia – ważyło zaledwie 2 kg. Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe. Dziecko trafiło do szpitala, jego stan lekarze określają jako ciężki.

Wczoraj ok. godz. 14.30 dzielnicowy z Komisariatu VIII Policji w Lublinie wspólnie z pracownikiem Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie zapukali do drzwi mieszkania 29-letniej Joanny S. przy ul. 1-go Maja. Docierały do nich bowiem niepokojące sygnały o tym, że kobieta nie sprawuje należytej opieki nad swoją 4-miesięczną córeczką. Kiedy weszli do mieszkania zastali tam matkę dziecka, jej konkubenta i płaczące niemowlę. W mieszkaniu panował bałagan. Matka dziecka wraz z konkubentem byli nietrzeźwi. Jak się okazało, dziecko miało wystawione skierowanie do szpitala, jednak tam nie trafiło. Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie ratunkowe. Stan dziecka lekarze określili jako ciężki. 4-miesięczna Ola znajduje się w stanie głębokiego niedożywienia, waży niewiele ponad 2 kg. 29-letnia Joanna S. została zatrzymana. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u niej 2,74 prom. 

Nie jest to jednak pierwszy przypadek tego typu policyjnej interwencji wobec Joanny S. Ponad 3 lata temu dzielnicowy będący na obchodzie usłyszał dobiegające z jej mieszkania odgłosy trwającej libacji alkoholowej. Postanowił interweniować. W mieszkaniu oprócz pięciu dorosłych pijanych osób zastał płaczącą 11-miesięczną Natalkę. Matką dziewczynki okazała się również Joanna S. 26-letnia wówczas kobieta miała prawie 4 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. Dziecko trafiło do szpitala. Dziewczynka nie wróciła już do matki.

29-letnia Joanna S. trzeźwieje w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych w Komendzie Miejskiej Policji w Lublinie Sprawą zajmuje się zarówno policja jak i sąd rodzinny.

Powrót na górę strony