Zbierali i zabierali
Harcerze zbierający pieniądze na potrzebujące dzieci wyciągali uzbierane datki z puszki i chowali je w kieszeni. Nieuczciwych wolontariuszy zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Chwilę później 12-latka i trzech 16-latków zatrzymali białostoccy policjanci. Teraz ich postępowaniem zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.
Wczoraj kilka minut po godzinie 11.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku za pośrednictwem kamer miejskiego monitoringu zauważył czterech kwestujących na ulicy Lipowej harcerzy. Jego podejrzenie wzbudziło dziwne zachowanie wolontariuszy. Nastolatkowie co jakiś czas zasłaniali puszki z uzbieranymi datkami, przewracali je do góry dnem, potrząsali i próbowali wyciągać z nich pieniądze.
Na miejsce natychmiast skierowany został policyjny patrol. Chwilę później cała czwórka została zatrzymana. Okazało się, że harcerze zbierali pieniądze na potrzebujące dzieci. W międzyczasie 12-latek i trzech 16-latków z dwóch puszek wyciągnęli w sumie blisko 90 złotych.
Nieuczciwi wolontariusze przyznali się do popełnionego czynu. Teraz za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich.
(KWP w Białymstoku / mg)
***
Oświadczenie Komendy Hufca ZHP w Białymstoku w sprawie incydentu w czasie zbiórki pieniędzy dla dzieci z białostockiego Domu Dziecka w dniu 11 grudnia 2011
Związek Harcerstwa Polskiego w Białymstoku ma głębokie tradycje i korzenie. Harcerze czynnie uczestniczą w życiu miasta, poświęcając swój wolny czas na pomoc innym.Wydarzenie jakie miało miejsce 11 grudnia 2011 r. w okolicy Rynku Kościuszki w Białymstoku ma charakter incydentalny, całkowicie sprzeczny z wartościami harcerskiej metody wychowawczej. Zachowanie uczestników zdarzenia, kwestujących jako wolontariusze Fundacji organizującej zbiórkę na rzecz dzieci z Domu Dziecka, uznajemy za naganne i godzące w wizerunek Związku Harcerstwa Polskiego. Wobec osób, które dopuściły się tego czynu zostaną wyciągnięte odpowiednie, surowe konsekwencje.
Komendant Hufca ZHP Białystok
hm. Agata Pietryszyk