Uciekinier z poprawczaka i złodziej samochodowy w rękach Policji
W ręce policjantów wpadł 17-letni Maciej W, uciekinier z zakładu poprawczego na Dolnym Śląsku, który próbował ukraść samochód w województwie mazowieckim. Okazało się, że już uciekając z poprawczaka ukradł opla, którego rozbił później w okolicach Piaseczna. Zatrzymano go w mieszkaniu, w którym spotkał się ze swoją dziewczyną. Odwieziono go już do zakładu. Grozi mu 5 lat więzienia.
Policjanci z Kałuszyna pracowali przy sprawie kradzieży opla, która miała miejsce pod koniec listopada w Kałuszynie. Nieznany wtedy jeszcze sprawca, wykorzystał fakt, że w stacyjce były kluczyki, zapalił silnik i uciekł. Samochód jednak po przejechaniu kilkuset metrów odmówił posłuszeństwa, bo załączyło się jedno z zabezpieczeń. Właściciel, który widział jak kradną mu samochód ruszył w pogoń za złodziejem, ,któremu niestety udało się uciec. Policjanci pracowali nad ustaleniem sprawcy.
Na podstawie zdobytych informacji, udało się ustalić podejrzanego - był nim notowany już za podobne przestępstwa 17-letni Maciej W. Jego zatrzymanie nie było jednak takie proste. Policjanci dowiedzieli się, że 17-latek uciekł z poprawczaka w województwie dolnośląskim. Funkcjonariusze rozpoczęli pracę nad ustaleniem jego kryjówki. W końcu dowiedzieli się, że Maciej W. może pojawić się w swoim rodzinnym domu.
Stróże prawa z Kałuszyna poprosili o pomoc mińskich wywiadowców. Funkcjonariusze dokładnie obstawili całą posesję, bo domyślali się, że młody mężczyzna może próbować uciec. Kiedy weszli do domu, zobaczyli w jednym z pomieszczeń poszukiwanego młodzieńca. Razem z nim była jego dziewczyna, która była też znana policjantom. Miała na koncie rozbój w centrum Kałuszyna.
Całkowicie zaskoczonego i zdezorientowanego Macieja W. zabrano do komendy. 17-latek przyznał się do próby kradzieży opla i nie tylko, bo uciekając z poprawczaka też ukradł podobnego opla i przejechał nim kilkaset kilometrów, rozbijając samochód w okolicach Piaseczna.
Maciejowi W. przedstawiono zarzut usiłowania popełnienia kradzieży samochodu. Odpowie też za wcześniejszą kradzież. Mężczyznę przewieziono już do zakładu poprawczego, z którego wcześniej uciekł. Maciej W. skończył 17-lat, dlatego przed sądem będzie odpowiadał jak dorosły. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.
(KSP/js)