Sfingowali napad na sklep
Policjanci z Wałbrzycha zatrzymali dwóch mężczyzn, 36-letniego właściciela sklepu i 26-letniego sprzedawcę, podejrzanych o sfingowanie napadu na sklep i kradzież gotówki ze sklepowej kasy oraz sejfu. Zatrzymanym grozi kara od trzech miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Do jednego ze sklepów spożywczych w Wałbrzychu późnym wieczorem wszedł młody mężczyzna. Jak zazwyczaj o tej porze, w sklepie był mały ruch. Mężczyzna wykorzystał ten fakt, podszedł do sprzedawcy i nieoczekiwanie przyłożył mu nóż do gardła, żądając wydania utargu z kasy. Przerażony sprzedawca wyjął z kasy 3 tys. złotych i oddał je napastnikowi. Sprawca nie zadowolił się jednak tą kwotą i zaciągnął mężczyznę na zaplecze sklepu, gdzie nakazał mu otwarcie sejfu, w którym znajdowało się jeszcze 25 tys. złotych. Po zabraniu całej gotówki uciekł ze sklepu. Wówczas poszkodowany powiadomił o całym zajściu policję.
Wałbrzyscy policjanci przesłuchali 23-letniego sprzedawcę, zabezpieczyli materiały z monitoringu i wykonali jeszcze szereg innych czynności procesowych, na podstawie których ustalili, że do napadu w ogóle nie doszło, a całe zdarzenie zostało ukartowane i zaplanowane przez 36-letniego właściciela sklepu i jego 23-letniego sprzedawcę.
W trakcie przeszukania mieszkań obu mężczyzn u jednego z nich policjanci ujawnili i zabezpieczyli 16 tys. złotych. Obecnie działania policji ukierunkowane są na zatrzymanie trzeciego „współorganizatora napadu”, który odegrał rolę napastnika. Inicjatorem sfingowanego napadu był 23-letni sprzedawca, wobec którego prokurator zastosował policyjny dozór. O losach zatrzymanych zadecyduje sąd.
Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu / mw)