Zadawał ciosy kuchennym nożem
66 szwów założono kobiecie, która została wielokrotnie ugodzona nożem przez sąsiada. Kryminalni w niespełna dobę od momentu zdarzenia zatrzymali 34-letniego Rafała W. Mężczyzna zaatakował znajomą na ulicy, twierdził, że jest mu winna 38 złotych. Teraz zatrzymany odpowie przed sądem za popełnione przestępstwo.
Patrolowcy zostali wezwani na ulicę Kobielską tuż przed 9.00 rano. W momencie, kiedy pojawili się na miejscu zdarzenia pogotowie ratunkowe zabierało do szpitala pokrzywdzoną. Kobieta miała liczne rany zadane nożem. W szpitalu założono jej 66 szwów. Policjanci ustalili szczegóły całego zajścia. Z relacji zawiadamiającej i świadków wynikało, że znany wszystkim z widzenia mężczyzna podbiegł do kobiety na chodniku i wyzywając ją, wykrzykując, że jest mu winna 38 złotych, żądał zwrotu pieniędzy i zaatakował kobietę kuchennym nożem. Chwilę później uciekł.
Stróże prawa ustalili kim był napastnik, niestety nie zdołali go od razu zatrzymać. Resztą zajęli się już kryminalni. Przygotowali zasadzkę i jeszcze przed upływem doby od momentu zdarzenia 34-letni Rafał W. był zatrzymany.
W dochodzeniówce policjanci przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, przesłuchali świadków i po skompletowaniu materiału dowodowego przedstawili zatrzymanemu zarzut stosowania przemocy w celu zmuszenia do określonego zachowania w związku z uszkodzeniem ciała. Teraz podejrzany za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.
( KSP/ ep)