Odpowie za zabójstwo
W zasadzkę zorganizowaną na Dworcu Zachodnim przez policjantów z Woli wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Realizacyjnego KSP wpadł 36-letni Robert L. Mężczyzna wiedząc, że jest poszukiwany za zabójstwo pracownika próbował wyjechać z kraju. Usłyszał zarzut współudziału w zabójstwie i został tymczasowo aresztowany. Zatrzymanie jego wspólnika to tylko kwestia czasu. Może mu grozić nawet dożywotnie pozbawienie wolności.
W połowie października br. w pomieszczeniu ochrony na parkingu samochodowym przy ul. Chmielnej policjanci z Woli ujawnili zwłoki mężczyzny. Sprawą od razu zajęli się funkcjonariusze z wydziału dw. z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu.
Dzięki wnikliwej i drobiazgowej analizie zabezpieczonego zapisu z monitoringu, popartej doświadczeniem policjantów, ustalono co wydarzyło się na parkingu. Wstępnie policjanci przyjęli, że prawdopodobną przyczyną tragedii były sprawy finansowe.
Jak ustalono, 36-letni Robert L. wraz z kolegą spotkali się tego dnia na parkingu przy ul. Chmielnej. W pomieszczeniu ochrony parkingu pracował wówczas jeden z pracowników, którego właściciel parkingu Robert L. podejrzewał o kradzież 10 złotych z kasy. Doszło między nimi do awantury w czasie, której 36-latek kilkakrotnie uderzył, mężczyznę w twarz. Gdy ten upadł, wspólnie z kolegą wielokrotnie bili i kopali leżącego pracownika. Nie zawahali się również uderzyć go kilkakrotnie deską w głowę.
Obaj mężczyźni uciekli z miejsca zdarzenia, pozostawiając w budce nieprzytomnego pracownika, który zmarł najprawdopodobniej w wyniku odniesionych obrażeń. Mężczyźni od tego czasu ukrywali się przed policją.
Kryminalni z Woli ustalili, że w dzień przed Wigilią Robert L. wykupił bilet na autobus rejsowy do Berlina. Wiedział, że jest poszukiwany przez Policję i próbował uciec z kraju. Policjanci z Woli wspólnie z funkcjonariuszami wydziału realizacyjnego KSP zorganizowali na dworcu zasadzkę, w którą wpadł kompletnie zaskoczony 36-letni Robert L.
W czasie przeszukania 36-latka policjanci znaleźli przy nim sfałszowany dowód osobisty i zabezpieczyli 750 złotych oraz 900 euro. W wolskiej prokuraturze Robert L. usłyszał zarzuty współudziału w zabójstwie. Decyzją sądu zastał tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Policjanci cały czas pracują nad zatrzymaniem wspólnika Roberta L. Jego zatrzymanie jest tylko kwestią czasu.
(KSP / mw)
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.65 MB)