Uważajmy z fajerwerkami
Jeleniogórscy policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, w którym 13-latek, podczas odpalania własnoręcznie przygotowanych fajerwerków, stracił dwa palce. Chłopiec przebywa obecnie w szpitalu pod opieką lekarzy.
Petardy i fajerwerki postrzegane jako jeden z elementów dobrej zabawy mogą stać się przyczyną wielu poważnych wypadków. Nikt nie wyobraża sobie nocy sylwestrowej bez rozświetlonego kolorowymi rozbłyskami nieba. Należy jednak pamiętać, że fajerwerki i petardy to materiały pirotechniczne - w rękach nietrzeźwych ludzi bądź dzieci mogą się stać olbrzymim zagrożeniem.
28 grudnia 2011 roku około godziny 14.30 policja jeleniogórska została powiadomiona o wypadku, do którego doszło w jednej z miejscowości gminy Stara Kamienica. 13-letni chłopiec, podczas odpalania petard, stracił dwa palce. Nieletni rozerwał kilka petard, które wsypał do plastikowego pojemnika, włożył do niego sznurek, który miał posłużyć za lont, i podpalił go. Efekt był natychmiastowy. Ładunek wybuchł w rękach chłopca, który z poważnymi obrażeniami ręki trafił do szpitala, gdzie przebywa pod opieką lekarzy.
W chwili obecnej policjanci z Komisariatu II Policji w Jeleniej Górze wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia.
Ostrzegamy przede wszystkim dzieci, by nigdy same nie używały petard i fajerwerków. Do dorosłych apelujemy o rozsądek i rozwagę, by podczas używania takich wyrobów zachowali szczególną ostrożność. Nigdy nie należy odpalać petardy po raz drugi, gdy ta nie detonuje. Nigdy nie można używać materiałów pirotechnicznych niezgodnie z ich przeznaczeniem oraz w miejscach, w których ich użycie może zagrozić życiu i zdrowiu wielu ludzi bądź spowodować straty materialne.
Wyroby pirotechniczne wyłączone spod koncesjonowania mogą być sprzedawane wyłącznie osobom dorosłym. Sprzedaż takich wyrobów osobom niepełnoletnim stanowi przestępstwo, za które może grozić kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności nawet do lat 2.
(KWP we Wrocławiu / mg)