Odpowie za trzy rozboje
Pierwszy rozbój miał miejsce we wrześniu, dwa kolejne w październiku. Napastnik atakował małoletnich, zawsze był w kominiarce, groził, popychał, czasem uderzał i kradł telefony. Swoim ofiarom zabrał w sumie 7 telefonów. Kryminalni poszukując sprawcy wpadli na trop 19-letniego Michała M. Mężczyzna usłyszał 3 zarzuty, sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt.
Policjanci pracowali nad rozbojami, które zgodnie z treścią zawiadomienia osób pokrzywdzonych łączyła spora ilość szczegółów. Wiele wskazywało na to, że sprawcą tych czynów był jedna i ta sama osoba. Ofiarami każdorazowo byli małoletni, sprawca działał w ustronnych miejscach i zawsze był kominiarce. Groził nastolatkom pobiciem, czasami ich popychał, szarpał i żądał oddania telefonów. Działając w ten sposób ukradł w sumie 7 komórek.
Kryminalni nie mieli zbyt wielu informacji na temat samego napastnika, zeznania pokrzywdzonych nie wnosiły do sprawy wielu szczegółów. Policjanci musieli wykonać cały szereg czynności, które w rezultacie pozwoliły na trafne wytypowanie rozbójnika. 19-letni Michał M. wpadł w ręce funkcjonariuszy w mieszkaniu. Nie krył swego zaskoczenia. Sądził, że skoro nie został zatrzymany od razu, to już nic mu nie grozi i nikt nigdy nie ustali, że to on jest sprawcą tych przestępstw.
Po zgromadzeniu materiałów dowodowych mężczyzna trafił do prokuratury, gdzie usłyszał trzy zarzuty. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
KSP / kj