Podpalacz z Inowrocławia aresztowany
W sobotę, na wniosek policjantów z Inowrocławia, sąd tymczasowo aresztował 29-latka z Inowrocławia. Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie kilku pożarów na terenie miasta. Sprawca może się spodziewać teraz kary pozbawienia wolności do lat 5.
W nocy, 10 listopada 2011 roku, policjanci i straż pożarna interweniowali w związku z palącym się pawilonem handlowym przy ul. Wojska Polskiego w Inowrocławiu. Wówczas najbardziej ucierpiały sklepy meblowe, a straty były ogromne. W ciągu dwóch kolejnych tygodni pożary w tym samym miejscu powtórzyły się, co pozwoliło sądzić, że doszło tam do podpaleń. Wszystkie zdarzenia były do siebie bardzo podobne. Rozwikłaniem sprawy zajmowała się specjalna grupa dochodzeniowa-śledcza. Policjanci dzień i noc zbierali informacje o wszystkim, co mogło doprowadzić do wykrycia sprawy i zatrzymania sprawcy. Mundurowi nie mogli pominąć nawet najmniejszego szczegółu. Materiał dowodowy był obszerny, zabezpieczone na miejscu zdarzeń ślady precyzyjnie analizowano.
18 stycznia 2012 roku w nocy nastąpił przełom. Niesamowitą czujnością i sprytem wykazał się w czasie wolnym od służby jeden z policjantów inowrocławskiej komendy. Gdy przebywał w jednej z klatek bloku przy ul. Wojska Polskiego, nagle zgasły światła. Policjant postanowił dokładnie sprawdzić, co się stało. Zauważył, że płoną wycieraczkę oraz drzwi jednego z mieszkań. W trakcie przeszukiwania korytarzy i piwnic zatrzymał mężczyznę. Wszystko wskazywało na to, że ma on związek z podpaleniem mieszkania. Na miejsce został wezwany policyjny patrol.
Zatrzymany mężczyzna chwilę później siedział już w radiowozie, a następnie trzeźwiał w policyjnym areszcie. W tym czasie śledczy zbierali dowody, by kilkanaście godzin później zatrzymanemu 29-latkowi przedstawić zarzuty. Lista ich jest długa, bo mężczyzna usłyszał 5 zarzutów uszkodzenia mienia przez podpalanie samochodów oraz drzwi do jednego z mieszkań. Z powodu jego przestępczej działalności spaleniu uległo łącznie 6 samochodów. Sprawca może się spodziewać teraz kary pozbawienia wolności do lat 5.
Dalsza analiza prowadzonych o podpalenia w Inowrocławiu spraw oraz podjęte czynności pozwoliły na postawienie tezy, że mężczyzna ten jest również sprawcą pożarów sklepów meblowych, żłobka i innych obiektów. Przeprowadzona wizja lokalna potwierdziła dokonanie przez zatrzymanego łącznie 11 podpaleń. W sobotę (21.01) na wniosek policjantów i prokuratora, Sąd Rejonowy w Inowrocławiu aresztował 29-latka na 3 miesiące.
(KWP w Bydgoszczy / mg)