„Otrzymał zlecenie” – został zatrzymany
Za niepotrzebne wywołanie czynności policji odpowie w najbliższym czasie przed sądem pewien 50-letni siedlczanin. Wczoraj tuż przed godziną 22.00 zadzwonił on do dyżurnego siedleckiej komendy i powiadomił, że otrzymał zlecenie zabicia dwóch osób, po czym się rozłączył. Policjanci potrzebowali jedynie 30 minut, aby ustalić, kim jest mężczyzna. Cała sytuacja okazała się głupim żartem.
Wczoraj około godz. 21.55 do dyżurnego siedleckiej komendy zadzwonił mężczyzna, który nie przedstawiając się oświadczył, że otrzymał zlecenie zabicia dwóch osób i ma zamiar to wykonać, po czym rozłączył się. Dyżurny natychmiast podjął działania, mające na celu wyjaśnienie tej sytuacji. Zaangażowani do tego funkcjonariusze potrzebowali niespełna 30 minut, aby dotrzeć do mężczyzny, który wykonał telefon.
Po ustaleniu personaliów dzwoniącego i dotarciu do miejsca jego pobytu funkcjonariusze wyjaśnili, że był to żart, a jego autorem jest 50-letni mieszkaniec Siedlec znajdujący się pod wpływem alkoholu.
W najbliższym czasie bezmyślny dowcipniś za swoje specyficzne poczucie humoru odpowie przed sądem.
Należy przypomnieć, że wyjaśnienie takich sytuacji angażuje pełniących służbę policjantów, których autentycznej pomocy może w danej chwili potrzebować ktoś inny. Tego typu dowcipy mogą wpłynąć na to, że pomoc nie dotrze do potrzebującego na czas.
(KWP w Radomiu / pt)