Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Poszukiwany próbował ukryć swoją tożsamość

Data publikacji 10.02.2012

Kierowca, który przekroczył dozwoloną prędkość, podał policjantom fałszywe dane. Po sprawdzeniu okazało się że jest poszukiwany. Kiedy policjanci zakomunikowali mu, że będzie zatrzymany, ten przyznał, że podał fałszywe dane. Przedstawił się z imienia i nazwiska, a policjanci ponownie sprawdzili jego personalia i znowu okazało się że jest poszukiwany.

Rzeszowscy policjanci zatrzymali kierującego samochodem marki Nissan, który przekroczył dozwoloną prędkość. Policyjny radar wykazał prędkość 124 km/h na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie do 70 km/h. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Był pijany, przeprowadzone badanie wykazało u niego 1,67 promila zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu.

Zatrzymany stwierdził, że nie ma przy sobie żadnych dokumentów i ustnie podał kontrolującym go funkcjonariuszom dane osobowe. Po ich sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany. Wówczas kierujący oświadczył, że to nie są jego dane, ale kolegi, natomiast w rzeczywistości nazywa się inaczej. Zatrzymanego doprowadzono do komendy, gdzie potwierdzono, że kolejne podane przez niego personalia są już prawdziwe. Ponownie sprawdzono je w policyjnych bazach danych. Ponownie okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany. Na podstawie listów gończych wydanych przez Sąd Rejonowy w Gdańsku i Sąd Rejonowy w Sopocie poszukiwali go policjanci z Gdańska. Dalsze sprawdzenia wykazały, że wobec 37-latka gdański sąd orzekł również zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Niefortunnego kierującego zatrzymano w policyjnym areszcie. Jak ustalili prowadzący sprawę policjanci, fałszywe dane, którymi się posługiwał to personalia jego kolegi, który przebywa w Anglii. Za możliwość posługiwania się nimi zapłacił koledze 2 tys. zł. Zatrzymany usłyszał nowe zarzuty - za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości, fałszowanie dowodów, niestosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu, fałszowanie dokumentów. Odpowie również za wykroczenia popełnione w ruchu drogowym. Przestępstwa, których się dopuścił zagrożone są karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna został przesłuchany, przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze.

(KWP w Rzeszowie / mj)
 

Powrót na górę strony