Grupa wyłudzająca towary budowlane rozbita
Pięcioosobowa grupa przestępcza wyłudzająca na podstawie fałszywych dokumentów materiały budowlane od hurtowni na terenie całej Polski jest już w rękach stołecznej Policji. Zatrzymany szef tej grupy był poszukiwany 5 listami gończymi. Policjanci odzyskali wyłudzony i przewieziony ze Śląska do Warszawy towar. Teraz ustalają jakie straty poniosły poszkodowane firmy.
Rosnący popyt na materiały budowlane w Polsce postanowił wykorzystać ścigany pięcioma listami gończymi Piotr M. (51 l.). To on, jak wynika z dotychczasowych ustaleń policyjnych, zakładał fikcyjne firmy handlujące materiałami budowlanymi. W wytypowanych wcześniej hurtowniach, zamawiał niewielkie partie towaru, za które każdorazowo płacił w ustalonym ze sprzedawcą terminie. Kiedy w oczach kontrahenta uwiarygodnił swoją działalność składał kolejne, tym razem bardzo duże zamówienie z odroczonym terminem płatności na najdroższe towary budowlane. Kiedy odbierano towar urywał się kontakt z osobą reprezentującą fikcyjną firmę. Piotr M. nie działał sam. Poszukiwał wspólników, których rolą było przechowanie towaru i znalezienie na niego odbiorców, co przy obecnej sytuacji na rynku usług budowlanych nie było zbyt skomplikowane. Jeżeli była taka potrzeba, to na zbywane towary fikcyjna firma Piotra M. wystawiała kupującym faktury.
Tak miało być również w tym przypadku, jednak rozwijającą się, przestępczą działalność tej grupy udaremnili policjanci z Komendy Rejonowej Policji na warszawskich Bielanach i wydziału kryminalnego Komendy Stołecznej Policji. Z uzyskanych przez nich informacji wynikało, że do Warszawy z Żywca jedzie kolejny transport materiałów budowlanych, wyłudzonych na podstawie fałszywych dokumentów. Funkcjonariusze ustalili, że ma on być rozładowany i przechowywany w magazynach niedaleko podwarszawskiego Nadarzyna. Policjanci z Bielan, Pruszkowa, wydziału kryminalnego i realizacyjnego urządzili tam zasadzkę. Najpierw na posesję przyjechał jeden tir i samochód osobowy, potem kolejny tir. Przebywający tam mężczyźni rozpoczęli rozładunek i wtedy do akcji wkroczyli funkcjonariusze. Zatrzymano trzech mężczyzn: Roberta D. (32 l.), Rafała D. (27 l.) i Leszka J. (57 l.) Arkadiusza P. (20 l.), którzy według prowadzących sprawę policjantów uczestniczyli w procederze przestępczym. Brakowało jednak szefa grupy – Piotra M.. Jego policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Stołecznej Policji zatrzymali dziś w nocy na terenie Czechowic-Dziedzic. Piotr M. był wcześniej notowany za oszustwa (w tym także w mieniu wielkiej wartości), przestępstwa gospodarcze i fałszerstwa dokumentów.
Sprawa nadal jest prowadzona przez stołecznych policjantów i prokuratorów. Policjanci ustalają teraz dokładną liczbę poszkodowanych firm i kwoty strat.