Areszt dla włamywaczy
Stargardzcy policjanci zatrzymali dwóch sprawców włamania do zakładu złotniczego. Ich łupem padły wyroby ze srebra o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Pod koniec sierpnia ubiegłego roku włamano się do jednego z zakładów złotniczych w Stargardzie Szczecińskim. Nieznani sprawcy dostali się do wnętrza lokalu po odgięciu kraty zabezpieczającej okno i wybiciu szyby. Ukradli wtedy wyroby ze srebra w wartości 60 tysięcy złotych.
Stargardzcy policjanci od chwili powiadomienia o zdarzeniu intensywnie pracowali, zbierając materiał dowodowy, i krok po kroku ustalali przebieg i okoliczności zdarzenia. Kilka tygodni później funkcjonariusze z pionu kryminalnego ustalili, że sprawcami mogą być dwaj mieszkańcy Stargardu Szczecińskiego.
Pierwszego z nich, 22-latka, zatrzymano pod koniec lutego br. Wtedy to mężczyzna oprócz zarzutu za sierpniowe włamanie został obciążony za trzy inne, tj. do zakładu kamieniarskiego, sklepu motoryzacyjnego oraz biura jednej ze stargardzkich firm. Suma strat tych przestępstw wyceniona została na kilkadziesiąt tysięcy złotych. .
W miniony piątek stargardzcy policjanci zatrzymali drugiego sprawcę - 25-letniego mieszkańca Stargardu Szczecińskiego. Mężczyzna z dwoma kolegami włamał się do sklepu spożywczego. Cała trójka została zatrzymana na gorącym uczynku. Wszyscy usłyszeli za to zarzuty, a 25-latek dodatkowo został obciążony zarzutem kradzieży z włamaniem do złotnika.
Wobec obydwu sprawców włamania do jubilera policjanci wystąpili wnioskiem o zastosowanie aresztu. W lutym jeden z nich został aresztowany na trzy miesiące, taka sama decyzja zapadła wobec drugiego ze sprawców w minioną niedzielę.
Aresztowani mężczyźni znani są miejscowej Policji ze swojej wcześniejszej działalności przestępczej. Za włamanie do jubilera grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Szczecinie / mg)