Policjanci pomogli młodemu Włochowi
Do dębickiej komendy Policji wpłynęły podziękowania z Ambasady Włoch w Warszawie za pomoc udzieloną 16-letniemu chłopcu, który uciekł z domu i podróżował po całej Europie. Dzięki zainteresowaniu się sprawą przez policjantów z zespołu do spraw poszukiwań, chłopiec cały i zdrowy wrócił do rodziny.
Pod koniec lutego policjanci zostali powiadomieni o przebywającym na stacji paliw chłopcu, który nie mówi po polsku. Okazało się, że jest to 16-letni obywatel Włoch. Kontakt z chłopcem był możliwy jedynie w języku angielskim. Policjanci ustalili, że jedną dobę młody obcokrajowiec spędził w pobliskim barze, a następnie tułał się po parkingu stacji paliw. Tłumaczył, że do Polski przyjechał szukać swojej matki. Mówił także, że został okradziony w pociągu, jednak tłumaczenia 16-latka budziły wątpliwości. Chłopiec miał przy sobie dokument tożsamości, na podstawie którego policjanci ustalili, że nie jest poszukiwany jako zaginiony.
Mimo tego policjantom nie dawało spokoju, że 16-letni obywatel Włoch podróżuje bez rodziców po Europie. Skontaktowali się z Ambasadą Włoch, której pracownicy nawiązali z kolei kontakt z jego rodziną. Okazało się, że rodzice kilka dni wcześniej zgłosili zaginięcie chłopca, jednak jego poszukiwania prowadzone były lokalnie, gdyż nikt nie podejrzewał, że wyjechał poza granice kraju.
Chłopiec przyznał się, że uciekł z domu i podróżował pociągami i autostopem. Oświadczył, że od tygodnia nie jadł obiadu, posilał się jedynie batonikami i wodą mineralną. Funkcjonariusze z zespołu do spraw poszukiwań dębickiej komendy zaopiekowali się młodzieńcem, m.in. zabierając go na posiłek. Podczas rozmowy z 16-latkiem policjanci dowiedzieli się, że jest miłośnikiem komiksów, których 5-tysięczną kolekcję posiada w domu. Rodzice chłopca, gdy dowiedzieli się, że ich syn się odnalazł, tego samego dnia najbliższym samolotem przylecieli do Polski i zabrali go do domu.
Za objęcie 16-latka opieką, dębiccy policjanci otrzymali podziękowania z Ambasady Włoch.
(KWP w Rzeszowie / pt)