Wpadli, gdy chcieli odebrać nagrodę
Policjanci ustalili tożsamość sprawców spowodowania zagrożenia katastrofy kolejowej w Nowej Dębie. Kilka dni temu, szynobus relacji Rzeszów-Lublin najechał na pozostawiony na torach betonowy słupek. Sprawcami tego zdarzenia okazali się dwaj gimnazjaliści. Chłopcy, skuszeni nagrodą pieniężną, którą miał wyznaczyć Burmistrz Miasta i Gminy w Nowej Dębie za wskazanie sprawców, zgłosili się na Policję, podając się za świadków tego zdarzenia. Nie sądzili jednak, że policjanci mają dowody świadczące przeciwko nim.
Od kilku dni policjanci z Nowej Dęby pracowali nad wyjaśnieniem sprawy spowodowania zagrożenia katastrofy kolejowej szynobusu relacji Rzeszów - Lublin, do jakiego doszło kilka dni temu na szlaku kolejowym w Nowej Dębie. Skuteczna praca policjantów doprowadziła do ustalenia tożsamości sprawców. Okazali się nimi dwaj uczniowie gimnazjum w Nowej Dębie. Sprawcy mają 14 i 16 lat.
Wczoraj chłopcy sami odwiedzili Komisariat w Nowej Dębie oświadczając policjantom, że posiadają informację dotyczącą poszukiwanych przez Policję sprawców zdarzenia kolejowego. Twierdzili, że tego dnia widzieli na torowisku mężczyzn, którzy pozostawili betonowy słupek na torach. Nieletni twierdzili, że udzielą dokładnych informacji dotyczących sprawców, ponieważ są zainteresowani otrzymaniem nagrody, którą miał wyznaczyć Burmistrz Miasta i Gminy w Nowej Dębie.
Podczas rozmowy z policjantem, jeden z chłopców zorientował się, że funkcjonariusz posiada wiedzę na temat sprawców tego zdarzenia oraz dysponuje dowodami przeczącymi jego wersji. 14-latek i jego kolega zmienił swoje wcześniejsze wyjaśnienia, przyznając, że to oni przetoczyli na tory betonowy słupek.
Nieletni sprawcy czynu karalnego zostali przesłuchani. Na miejscu zdarzenia wyjaśnili dokładnie, jak słupek znalazł się na torowisku. Chłopcami zajmie się sąd dla nieletnich.
(KWP w Rzeszowie / pt)