Fikcyjny napad na 60-latka
"Dwóch zamaskowanych kominiarkami mężczyzn wtargnęło do mojego mieszkania. Przewrócili mnie na podłogę i przystawili do głowy lufę pistoletu. W czasie, gdy jeden celował we mnie, drugi przeszukał mieszkanie. Ukradli mi 28 tysięcy złotych" - takie dramatyczne zgłoszenie odebrał wczorajszej nocy dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Choszcznie.
Natychmiast na miejsce zdarzenia skierowano patrol policji. Wkrótce do wykonujących pierwsze czynności funkcjonariuszy dołączyli policjanci sekcji kryminalnej, technik kryminalistyki i przewodnik psa tropiącego.
Pokrzywdzony, ponad 60-letni mieszkaniec gminy Bierzwnik, kilka miesięcy wcześniej sprzedał mieszkanie, a otrzymane w wyniku przeprowadzonej transakcji pieniądze przechowywał w domu. Wiedzieli o tym jego znajomi.
Ustalenia doprowadziły policjantów do zaskakujących wniosków. Żadnego napadu nie było. Początkowo mężczyzna uparcie trzymał się swojej wersji wydarzeń, ale w końcu przyznał, że faktycznie sprzedał mieszkanie, ale gotówkę wydał na alkohol i inne rozrywki. Gdy ciężko chory członek rodziny zwrócił się do niego o pomoc finansową wstydził się przyznać, że przepuścił pieniądze. Wymyślił historyjkę o napadzie mając nadzieję, iż uda mu się oszukać policjantów.
Przypominamy, że kto zawiadamia o przestępstwie organ powołany do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono podlega karze pozbawienia wolności do lat 2.