Handlowali tabletkami poronnymi
Ostródzcy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, zatrzymali małżeństwo z Górowa Iławeckiego, podejrzane o oferowanie do sprzedaży tabletek powodujących poronienie. W ciągu trzech lat swojej przestępczej działalności 40-letni lekarz i 38-letnia pielęgniarka mogli zaoferować swoje usługi nawet kilkuset kobietom z całego województwa.
Od pewnego czasu do policjantów zaczęły docierać informacje o nieznanej osobie, która na terenie województwa oferuje do sprzedaży tabletki powodujące poronienie. Funkcjonariusze z Ostródy i Wydziału Kryminalnego KWP w Olsztynie podjęli działania, mające na celu ustalenie i zatrzymanie sprawców przestępstwa. Jak się okazało tabletkami handlował 40-letni lekarz, mieszkaniec Górowa Iławeckiego ze swoją 38-letnią żoną, pielęgniarką.
Policjanci zatrzymali 40-letniego Zbigniewa Sz. wczoraj, pod Ostródą. Mężczyzna jechał na spotkanie z jedną z klientek. Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli przygotowaną do sprzedaży porcję tabletek. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W tym samym czasie, w miejscu zamieszkania została zatrzymana jego wspólniczka.
W mieszkaniu zatrzymanych, policjanci zabezpieczyli kilkanaście pustych opakowań po tabletkach, dokumentację oraz laptopa.
Z ustaleń policjantów wynika, że zatrzymany lekarz oferował do sprzedaży tabletki powodujące poronienie od ok. 3 lat. W tym czasie z jego usług mogło skorzystać nawet kilkaset kobiet z całego województwa. Swoje klientki pozyskiwali ogłaszając się w jednej z gazet. Umawiali się z nimi w miejscach publicznych w różnych miastach regionu. Następnie instruowali je i informowali o konsekwencjach ich zażycia, a dodatkowo wkładali do środka odręcznie napisaną instrukcję.
Ze wstępnych ustaleń wynika też, że były to tabletki stosowane przy leczeniu różnych schorzeń. Mężczyzna kupował leki na receptę twierdząc że robi to na własne potrzeby bądź swoich pacjentów.
Policjanci dotarli do trzech poszkodowanych kobiet w wieku 20-25 lat, które potwierdziły, że kupiły tabletki od Zbigniewa Sz.
40-latkowi i jego 38-letniej żonie przedstawiono zarzuty pomocy w przerwaniu ciąży z narażeniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności. Na poczet przyszłych kar funkcjonariusze zabezpieczyli dwa samochody o wartości ok. 35. tys. złotych.
Dzisiaj ma zapaść decyzja o tymczasowym aresztowaniu. Sprawa ma charakter rozwojowy.