Nie dał się oszukać „wnuczkowi”
Mówił, że jest jego wnuczkiem. Prosił o pilną pożyczkę 15 tys. złotych. Na szczęście 63-latek nie dał się nabrać. Mężczyzna powiadomił o tej sytuacji policjantów. Kryminalni zorganizowali zasadzkę, podczas której wpadli dwaj sprawcy. To nie jedyne oszustwo, jakie na swoim koncie mają 42-letni Andrzej M. i 29-letni Bartosz B. Policjanci dziś przedstawią im zarzuty.
Była 13.00, gdy do mieszkańca Bielan zadzwonił młody człowiek, podając się za jego wnuczka. Prosił go o pilną pożyczkę 15 tys. złotych. Mężczyzna szybko zorientował się, że ma do czynienia z oszustem. Pokrzywdzony kontynuował rozmowę tak, jakby niczego nie podejrzewał. Umówił się na przekazanie pieniędzy. Gdy zakończył rozmowę, natychmiast o swoich podejrzeniach powiadomił policję.
Funkcjonariusze z Bielan wraz ze zgłaszajacym zorganizowali zasadzkę. Przed blokiem policjanci zauważyli mężczyznę, który nerwowo rozglądał się dookoła i pilnie obserwował wejście do budynku. Na taki moment czekali kryminalni . Andrzej M. został zatrzymany, chwilę później w rękach funkcjonariuszy był również jego kolega, Bartosz B.
Policjanci w mieszkaniu Bartosza B. znaleźli ponad 10 gramów marihuany i heroiny oraz wagę elektroniczną.
W trakcie wykonywania czynności wyszło na jaw, że to nie jedyne przestępstwo, jakie mają na swoim koncie obaj koledzy. Mężczyźni oszukali jeszcze dwie inne starsze osoby. 42-latek i 29-latek oszukali je na prawie 20 tys. złotych. Jedna z osób dodatkowo przekazała oszustom złotą biżuterię.
Dzisiaj obaj mężczyźni zostaną przesłuchani. Dochodzeniowcy przedstawią im zarzuty oszustwa i usiłowania oszustwa. Bartosz B. odpowie jeszcze za posiadanie środków odurzających. Sprawcom grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KSP / mg)