Operacja JAGUAR - CBŚ rozbiło zorganizowaną grupę przestępczą
Policjanci CBŚ we współpracy z policjantami z Ukrainy rozbili zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się sprowadzaniem z terytorium Republiki Ukrainy oraz państw UE luksusowych samochodów osobowych, pochodzących z przestępstw. W wyniku prowadzonych działań, zatrzymano 14 osób i zabezpieczono 14 samochodów o wartości 1 mln 400 tys. złotych.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wspólnie ze Strażą Graniczną oraz policjantami Zarządu we Lwowie d/w z Przestępczością Zorganizwaną MSW Ukrainy, od wielu miesięcy prowadzili działania, których celem było rozbicie zorganizowanej grupy przestępczej.
Finał tych działań nastąpił 20 marca 2012 roku, kiedy to policjanci CBŚ wspólnie z funkcjonariuszami Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, przeprowadzili na terenie całego kraju ofensywne czynności pod kryptonimem JAGUAR. Ich efektem było zatrzymanie 14 osób w wieku od 22 do 64 lat - mieszkańców Przemyśla, Krakowa, Katowic, Gorzowa Wielkopolskiego, Warszawy - w tym 5 obywateli Ukrainy. Równolegle policjanci przeszukali 42 miejsca pobytu osób mających związek ze sprawą, w tym trzech komisów samochodowych. Zabezpieczono 14 luksusowych samochodów osobowych takich marek jak Lexus, Jaguar, Mercedes czy BMW o wartości ok. 1 mln. 400 tys. zł.
Funkcjonariusze zabezpieczyli również narzędzia wykorzystywane podczas kradzieży aut, wycięte z ram pojazdów numery VIN, zagraniczne tablice rejestracyjne, dokumenty rejestracyjne, umowy kupna-sprzedaży oraz części samochodowe, w których usunięto oznaczenia identyfikacyjne.
Rozbita przez policjantów grupa przestępcza trudniła się procederem, który już wcześniej znany był funkcjonariuszom. Samochody kradzione były na terenie Unii Europejskiej, a następnie przewożone na Ukrainę. Rozbita grupa działa jednak w jeszcze bardziej skomplikowany sposób. Auta przewożone były z Ukrainy do Polski jako przedmioty zabezpieczeń bankowych w związku z zaciągniętymi kredytami na ich zakup. Podczas przejazdu przez granicę do Polski nie figurowały jeszcze w międzynarodowych bazach policyjnych jako utracone. W Polsce legalizowano je dokonując rejestracji w Wydziałach Komunikacji na terenie całego kraju przy wykorzystaniu fałszywych dokumentów niemieckich, czeskich i hiszpańskich. Rejestracji dokonywały tzw. słupy, czyli podstawione osoby, które za swoją "usługę" otrzymywały wynagrodzenie w wysokości ok. 500 zł. Zarejestrowanych w ten sposób pojazdów mogło być kilkadziesiąt.
Siedmiu zatrzymanym do tej sparwy Prokuratura Okręgowa w Przemyślu przedstawiła zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się m.in. legalizacją samochodów pochodzących z przestępstw. Pozostałym osobom postawiono zarzuty paserstwa związanego z obrotem tymi autami.
KWP w Rzeszowie / pt