Zatrzymani sprawcy napadu
Wczoraj w godzinach popołudniowych dwóch zamaskowanych mężczyzn z bronią w ręku, dokonało napadu na ajencję bankową. Sprawcy zostali niemal natychmiast zatrzymani dzięki szybkim i sprawnym działaniom obornickich policjantów a także dzięki pomocy mieszkańców.
Wczoraj o godzinie 13:50 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Obornikach został telefonicznie powiadomiony o napadzie na Ajencję Bankową. Policję zawiadomiła mieszkanka Obornik, która przechodząc obok ajencji zauważyła, że w środku znajdują się mężczyźni ubrani w kominiarki a jeden z nich przystawia kasjerce broń do głowy. Kobieta natychmiast zaalarmowała innych przechodniów i równocześnie Policję. Osoby, które były w pobliżu przytrzymały drzwi ajencji utrudniając tym samym ucieczkę napastnikom.
Bandyci w panice szukając wyjścia weszli na zaplecze po czym wdrapali się pomiędzy podwieszany sufit a dach budynku. W tym czasie na miejsce podjechało kilka patroli Policji. Funkcjonariusze otoczyli budynek. Kilku z nich widząc którędy próbują uciekać napastnicy podążyli za nimi. Przestępcy wyszli przez kratkę wentylacyjną w sąsiadującym z ajencją sklepie. Udając klientów tegoż sklepu wyszli na zewnątrz. Wychodzących zauważył jeden z policjantów, który zobaczył kominiarki w rękach mężczyzn i natychmiast podjął pościg. Po kilkunastu metrach bandyci byli już w rękach policjantów. Mężczyźni byli przygotowani do napadu. Zabezpieczono przy nich kominiarki, metalowy pistolet na plastikowe kulki, który przypominał wyglądem prawdziwą broń. W poczet dowodów trafił również samochód, którym przyjechali by zrobić „skok” a później uciec.
Sprawcami napadu są 25- letni Adam Ł. oraz 20- letni Szymon F. W trakcie ustaleń okazało się, że planowali oni napad na ajencję w innej miejscowości, jednak przebywała w nich duża ilość osób więc zrezygnowali. Niestety, ale dla napastników, w Obornikach choć było mniej ludzi, znaleźli się tacy, którzy zachowali zimną krew i odpowiednio zareagowali.
Sprawna i szybka akcja przeprowadzona przez policjantów i obywateli Obornik sprawiła, że już po kilku minutach od napadu bandyci byli skuci kajdankami.
Zatrzymani napastnicy mogą trafić za kratki nawet na 12 lat, w tej chwili sąd zdecydował o ich aresztowaniu na trzy miesiące.
(KWP w Poznaniu / pt)