Dzielnicowy wyniósł z pożaru dwie osoby
Wczoraj ok. 19:00 dzielnicowy z jednostki policji w Sokółce wyniósł z zadymionego budynku 97-letniego, niepełnosprawnego mężczyznę i jego 61-letniego syna. Jak się okazało, to właśnie 61-letni syn starszego mężczyzny zaprószył ogień. 97-latek trafił na obserwację do szpitala. Dzielnicowemu w akcji ratunkowej pomagał jeden z sąsiadów.
Wczoraj, późnym popołudniem dzielnicowy z Sokółki podczas obchodu rejonu, zauważył dym wydobywający się z jednego z domów. W budynku był 97-letni, niepełnosprawny mężczyzna wraz ze swoim synem. Policjant wyważył drzwi i wszedł do budynku. Wewnątrz wśród kłębów dymu znalazł siedzącego na wózku inwalidzkim staruszka, którego natychmiast wyniósł na zewnątrz. Następnie wrócił do płanącego domu i z jednego z pokoi wyniósł śpiącego syna 97-latka.
Z policyjnych ustaleń wynika, że późnym popołudniem 61-letni syn wrócił do domu, wstawił na płytę kuchenki garnek i poszedł spać. Od tego zaczął się pożar.
Starszy z uratowanych mężczyzn trafił na obserwację do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Jeden z sąsiadów pomagał funkcjonariuszowi w ewakuacji mieszkańców domu.