Oszuści "na wnuczka" w rękach Policji
Wrocławscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn (18 do 23 lat) podejrzanych o wyłudzenia pieniędzy od starszych osób metodą „na wnuczka”. Funkcjonariusze zostali powiadomieni przez starszą kobietę, że zadzwonił do niej mężczyzna i podając się za wnuka poprosił o 10 tys. zł. Miała to być łapówka dla policjanta za puszczenie wolno po wypadku drogowym.
Kobieta zgodziła się przekazać gotówkę i umówiła się w okolicach jednego z wrocławskich hipermarketów. Tam przez cały czas była obserwowana przez policjantów, jednak nikt nie zgłosił się po odbiór pieniędzy.
W związku z tym podjęto decyzję aby kobieta wróciła do domu, licząc, że sprawcy ponownie się odezwą. Tak też się stało. "Wnuk" ponownie zatelefonował i przeprosił, że nie przyszedł na spotkanie, ale nadal jest zatrzymany i dlatego zgłosi się do niej po odbiór pieniędzy rzekomy policjant. Policjanci cały czas instruowali kobietę co ma mówić, aby była wiarygodna. Po kilkunastu minutach zjawił się u niej mężczyzna, który podawał się za funkcjonariusza i oznajmił, że przeszedł po pieniądze. W chwilę po przekazaniu gotówki policjanci zatrzymali fałszywego funkcjonariusza, 23-letniego mieszkańca Wrocławia.
Policjanci ustalili jakim samochodem poruszają się wspólnicy zatrzymanego mężczyzny i gdzie obecnie są. Te informacje przekazali swoim kolegom patrolującym okolice jednego z parkingów. Na miejscu funkcjonariusze zauważyli czerwonego opla astrę, a w nim dwóch młodych mężczyzn. W pewnej chwili podejrzani zorientowali się, że są obserwowani i próbowali uciekać autostradą. Policjanci poprosili o wsparcie funkcjonariuszy z drogówki i po kilku kilometrach samochód został zatrzymany.
Cała trójka trafiła do komisariatu na wrocławskich Krzykach. Policjanci ustalili, że ci sami sprawcy oszukali i próbowali oszukać w podobny sposób 20 osób.
Dzisiaj zatrzymani będą doprowadzeni do prokuratury.