Policjanci zatrzymali sprawców fałszywego alarmu bombowego
Do jednego z domów jednorodzinnych w Krzywiczynach zadzwonił mężczyzna informując, że w mieszkaniu jest bomba. Kluczborscy funkcjonariusze ustalili, że sprawcami fałszywego alarmu byli 16- i 17-latek - tłumaczyli, że zrobili to z nudów.
Jeden z mieszkańców Krzywiczyn poinformował dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku o tym, że zadzwonił do niego mężczyzna z informacją, że ,,w mieszkaniu jest bomba, macie dwie godziny na opuszczenie budynku". Na miejsce zdarzenia natychmiast udały się służby ratownicze, grupa minersko-pirotechniczna i przewodnik z psem służbowym do wykrywania materiałów wybuchowych z KMP w Opolu. W budynku odcięto gaz i energię elektryczną, zaś z sześciu sąsiednich budynków mieszkalnych ewakuowano trzynaście osób. Na szczęście w budynku i na posesji nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych.
Policjanci ustalili domniemanych sprawców - byli to dwaj mieszkańcy gminy Wołczyn w wieku 16 i 17 lat. Okazało się, że młodzi ludzie z nudów i dla żartu postanowili zadzwonić na przypadkowo wybrany numer. To 17-latek wykręcił numer i poinformował o podłożonej bombie.
17-latek usłyszał już zarzut kierowania gróźb karalnych i odpowie za swój czyn przed wydziałem karnym Sądu Rejonowego w Kluczborku. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast 16-letni mieszkaniec gminy Wołczyn odpowie przed wydziałem rodzinnym i nieletnich.
(KWP w Opolu / mj)