Kolejna fałszywa krewna zatrzymana
Oszuści wyłudzający pieniądze metodą „na wnuczka” nie są bezkarni. W ręce kryminalnych z Wilanowa wpadła kolejna fałszywa krewna. Kobieta wyłudziła od starszych osób 20 tys. złotych. Poszkodowany mężczyzna wypłacił jej tę kwotę dwoma przekazami pocztowymi, ponieważ był przekonany, że rozmawia ze swoją szwagierką. Wczoraj 37-letnia Aneta B. została tymczasowo aresztowana przez sąd. Grozi jej kara do 8 lat więzienia. Po raz kolejny przestrzegamy przed oszustami wyłudzającymi pieniądze metodą "na wnuczka" lub "na krewnego".
Do zdarzenia doszło w połowie marca. Do mieszkańców Wilanowa zatelefonowała kobieta, która - podając się za szwagierkę - poprosiła ich o pilną pożyczkę. Z relacji rzekomej krewnej wynikało, że gotówka potrzebna jest jej na rozkręcenie biznesu. Początkowo miało jej wystarczyć 10 tys. złotych, ale potem poprosiła jeszcze o podobną kwotę. Poszkodowany mężczyzna, który był przekonany, że rozmawia z członkiem swojej rodziny potrzebującym pomocy, jeszcze tego samego dnia wysłał pieniądze dwoma przekazami pocztowymi.
Kiedy okazało się, że mężczyzna został oszukany zgłosił sprawę wilanowskim policjantom. Funkcjonariusze ustalili, że gotówka została odebrana w urzędzie pocztowym poza Warszawą. Fałszywą krewną okazała się 37-letnia kobieta. Policjanci zatrzymali ją w miejscu jej zamieszkania. Aneta B. usłyszała już zarzut oszustwa i została wczoraj tymczasowo aresztowana przez sąd. Grozi jej kara do 8 lat więzienia.
Teraz policjanci sprawdzają, czy kobieta nie ma związku z innymi podobnymi zdarzeniami.
Pamiętajmy !
Jeśli osoba w rozmowie telefonicznej podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pomoc (najczęściej jest to prośba o pożyczenie pieniędzy), sprawdźmy, czy jest to prawdziwy krewny. Oddzwońmy do niego lub skontaktujmy się z innymi członkami rodziny, którzy mogą potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje oraz czy rzeczywiście potrzebuje takiej pomocy, o jaką prosi. Pamiętajmy, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić Policję. Rozmawiajmy z członkami rodziny o tego rodzaju oszustwach. Ostrzegajmy i mówmy, co należy robić w takich sytuacjach.
(KSP / wm)