Uciekali kradzionym oplem - rozbili się na drzewie
Policjanci z lęborskiej drogówki zatrzymali w pościgu złodziei opla. W trakcie pościgu złodzieje uderzyli w drzewo, a następnie w inny samochód. Dzisiaj mężczyźni są przesłuchiwani. Może im grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj kilka minut po 14 w miejscowości Garczegorze patrol lęborskiej drogówki zauważył w okolicach drogi 214 Lębork – Łeba opla astrę, który odpowiadał wyglądem skradzionemu minionej nocy w Lęborku. Ponadto uwagę policjantów przykuły założone na aucie nieaktualne szwedzkie tablice rejestracyjne.
Policjanci natychmiast postanowili zatrzymać podejrzane auto. Gdy włączyli sygnały, kierowca opla zaczął uciekać. Samochód po około 3 km niebezpiecznej ucieczki, uderzył w drzewo, a następnie w jadącego z przeciwka golfa. Policjanci natychmiast udzieli pomocy poszkodowanym w wypadku. Pasażera opla musieli wyciągać z auta strażacy.
Po sprawdzeniu w systemach policyjnych, okazało się, że opel jakim uciekali mężczyźni był kradziony. Kierująca golfem kobieta doznała lekkich obrażeń i po opatrzeniu przez pogotowie została zwolniona do domu. Kierowca i pasażer opla trafili do szpitala. Pilnowani cały czas przez policjantów zostali opatrzeni i po obserwacji decyzją lekarza mogli zostać osadzeni w policyjnym areszcie.
21 i 22 latek od rana są przesłuchiwani i prawdopodobnie usłyszą zarzuty. Kierowca i pasażer opla są znani lęborskiej policji w związku ze swoją przestępczą przeszłością. W czasie jazdy byli trzeźwi, jednak 22-letni kierowca miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Za kradzież pojazdu, spowodowanie wypadku drogowego, ucieczkę przed policją, niedostosowanie się do sądowego zakazu jazdy 22-latkowi może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja będzie wnioskować o areszt dla mężczyzny.
(KWP w Szczecinie / wm)