Napad na taksówkarza - sprawca i ofiara w szpitalu
Małopolscy policjanci wyjaśniają okoliczności napaści na krakowskiego taksówkarza. Taksówkarz bronił się i zranił pasażera, który go zaatakował. Obaj mężczyźni trafili do suskiego szpitala.
Po południu w Krakowie do taksówki prowadzonej przez 58-latka wsiadł mężczyzna i poprosił o kurs do Suchej Beskidzkiej. Kiedy tam dojechali, pasażer nakazał zatrzymanie się na uboczu przy drodze prowadzącej do osiedla Śpiwle. Kiedy przyszło do zapłaty okazało się, że pasażer ani myśli zapłacić za kurs. Pomiędzy mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań. Obaj wysiedli z samochodu, a wtedy pasażer uderzył taksówkarza kamieniem w głowę a następnie wyjął z kieszeni nóż. Podczas szarpaniny kierowcy udało się wyrwać sprawcy nóż i sam zadał cios sprawcy trafiając w udo. Jak się okazało, trafił w tętnicę udową i sprawca po kilku sekundach stracił przytomność. Kierowca taksówki dotarł do najbliższych zabudowań i zostało wezwane pogotowie.
Obaj mężczyźni trafili do suskiego szpitala - taksówkarz miał rany głowy oraz dłoni, natomiast stan 48-letniego sprawcy lekarze określali jako ciężki - został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.
Wszystko wskazuje na to, że napad miał charakter rabunkowy. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara pozbawienia wolności nie mniejsza niż 3 lata.
O ewentualnym przekroczeniu czy też nie granic obrony koniecznej przez taksówkarza wypowie się prokurator na podstawie całości zebranych przez policję materiałów.
(KWP w Krakowie / mg)