Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Okradli pasażerów w pociągu?

Data publikacji 29.05.2012

Policjanci z Woli zatrzymali Leszka Ż. i Piotra W., podejrzewanych o okradanie śpiących pasażerów w pociągach relacji Praga-Warszawa. W pojeździe, którym się poruszali, funkcjonariusze zabezpieczyli telefony komórkowe, aparaty fotograficzne, laptopa oraz tablet. Za przestępstwo, którego się dopuścili, grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dzień później Leszek Ż. ponownie trafił w ręce policjantów. Jechał bmw bez uprawnień i pod wpływem narkotyków. Teraz o wysokości kary zadecyduje sąd.

Na warszawskiej Woli policjanci z wydziału wywiadowczego wylegitymowali dwóch mężczyzn siedzących w bmw. Zachowanie młodych ludzi wzbudziło podejrzenie, iż mogą mieć przy sobie przedmioty, których posiadanie jest zabronione. W czasie kontroli bagażnika uwagę funkcjonariuszy wzbudził bagaż, we wnętrzu którego policjanci ujawnili aparaty fotograficzne, trzy telefony komórkowe, tablet, laptopa. Obaj mężczyźni nie byli w stanie racjonalnie wytłumaczyć wywiadowcom, w jaki sposób weszli w posiadanie wymienionych rzeczy.

W związku z podejrzeniem, iż rzeczy te mogą pochodzić z przestępstwa obaj 31-latkowie zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnej celi.

Sprawą od razu zajęli się funkcjonariusze wydziału dw. z przestępczością przeciwko mieniu. Podjęli działania weryfikujące, którego celem było dotarcie do właścicieli zabezpieczonego sprzętu. Przełom w sprawie nastąpił, gdy do komendy przy ul. Żytniej zgłosiła się kobieta, która dzień wcześniej okradziono w pociągu relacji Praga-Warszawa. Z jej relacji wynikało, że w przedziale przysnęła, a gdy się obudziła, stwierdziła kradzież telefonu komórkowego i aparatu fotograficznego. Leszek Ż. i Piotr W. usłyszeli zarzuty współudziału w kradzieży. Na wniosek śledczych prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór.

Następnego dnia o północy policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego zauważyli jadące ulicą Okopową bmw. Sposób, w jaki kierowca prowadził samochód, wskazywał, że może być pod wpływem alkoholu bądź narkotyków. Funkcjonariusze zatrzymali pojazd, a kierowcę wylegitymowali. Podczas sprawdzania dokumentów okazało się, że mężczyzna znany jest wolskim mundurowym. Leszek Ż. nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, co więcej badanie testerem narkotykowym wykazało, że 31-latek jest pod wpływem narkotyku. Policjanci zabezpieczyli samochód i zatrzymali kierowcę. Leszek Ż. ponownie trafił do komendy, gdzie usłyszał zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających.

(KSP / mg)

Powrót na górę strony