Policjanci rozwikłali zagadkę zabójstwa kobiety
Policjanci z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o zabójstwo kobiety, której ciało kilkanaście dni temu odnaleziono w okolicach Lisiej Góry. Do aresztu trafił też wspólnik zatrzymanych, bezdomny, który pomagał podejrzanym ukryć zwłoki. Zabójcom grożą wyroki dożywotniego pozbawienia wolności.
1 czerwca br. spacerujący brzegiem Wisłoka trafili na leżące w zaroślach ciało. Policjanci, prokurator i lekarz biegły sądowy po wstępnym zbadaniu będących w stanie znacznego rozkładu zwłok ustalili, że są to szczątki kobiety. Ciało było nagie, widoczne były obrażenia twarzy. Według prowadzących sprawę kobieta została zamordowana gdzie indziej, a ciało później zostało przywiezione nad rzekę.
Pierwszym istotnym ustaleniem w śledztwie, które pod nadzorem Prokuratury Rejonowej dla Miasta Rzeszowa prowadzi Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, była identyfikacja zmarłej. Po prasowych publikacjach Policja przyjęła sygnał od jej znajomego. Policjanci ustalili, że zmarła to 47-letnia mieszkanka powiatu strzyżowskiego. Kobieta od kilku lat nie mieszkała u siebie, pomieszkiwała u znajomych, często przypadkowych.Równolegle z działaniami, których celem była identyfikacja kobiety, policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie próbowali ustalić motywy zabójstwa. Pod koniec ubiegłego tygodnia wytypowali osoby, które w maju mogły widzieć 47-letnią kobietę. Po analizie alibi funkcjonariusze zatrzymali dwóch mieszkańców Rzeszowa. Już podczas wstępnych rozmów mężczyźni przyznali się do zbrodni.
Według aktualnych ustaleń Policji i prokuratury, do zabójstwa doszło między 21 a 24 maja br. Sprawcy spotkali wówczas kobietę w okolicy rzeszowskiego dworca kolejowego. Postanowili wspólnie wypić alkohol. Polonezem jednego z nich pojechali do Lipia koło Głogowa Małopolskiego. Tam podczas libacji doszło do nieporozumień, potem rękoczynów. Mężczyźni dotkliwie pobili kobietę, bili i kopali ją po twarzy i szyi, w pewnej chwili sięgnęli po lewarek samochodowy. Spalili również odzież 47-latki. Zorientowawszy się, że kobieta nie daje znaków życia, postanowili ukryć ciało. Pojechali do Rzeszowa. Tu spotkali się ze znajomym, 33-letnim mężczyzną. Poprosili go, by pomógł im ukryć zwłoki. We trzech pojechali polonezem nad rzekę i tu zostawili ciało.
Mężczyźni próbowali zacierać ślady, w następnych dniach zawieźli poloneza do punktu skupu złomu. Samochód, po demontażu silnika i elementów napędu, został sprasowany. Policjanci zabezpieczyli wrak, który będzie poddany ekspertyzom.
26-letni Łukasz T. i 27-letni Łukasz P. usłyszeli zarzuty zabójstwa, grozi im kara dożywotniego więzienia. Policjanci zatrzymali też ich poplecznika, mężczyznę, który nie ma stałego adresu. Za pomoc w ukrywaniu śladów grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Na razie został osadzony w zakładzie karnym, bowiem był poszukiwany przez Policję. Nie stawiał się, by odbyć zasądzoną karę pozbawienia wolności.
(KWP w Rzeszowie / mw)
Film Policjanci rozwikłali zagadkę zabójstwa kobiety
Opis filmu: zabójstwo
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik Policjanci rozwikłali zagadkę zabójstwa kobiety (format flv - rozmiar 2.09 MB)