Straszył wysadzeniem domu - został zatrzymany
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego pilskiej komendy wspólnie z policjantami z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zatrzymali wczoraj 17-latka, który grożąc wysadzeniem domu usiłował wyłudzić pieniądze. Za popełnione przestępstwo może teraz trafić do więzienia nawet na 8 lat.
W miniony poniedziałek mieszkanka Osieka otrzymała anonimowy list. Nieznany nadawca informował, że na terenie jej domu została podłożona bomba, i że jeżeli kobieta zapłaci pieniądze w kwocie 5 tys. euro, to on w zamian przekaże instrukcję neutralizacji ładunku wybuchowego oraz miejsce jego ukrycia. Na koniec sprawca wyznaczył datę oraz miejsce przekazania pieniędzy. Kobieta od razu zgłosiła się na Policję, dzięki czemu funkcjonariusze mogli szybko podjąć działania.
Z uwagi na realne zagrożenie życia i zdrowia w pierwszej kolejności sprawdzono teren domu, w którym miała zostać podłożona bomba. Kilka godzin później okazało się, że nie ma żadnego ładunku wybuchowego. Równocześnie funkcjonariusze z Piły i Poznania rozpoczęli poszukiwania sprawcy.
Funkcjonariusze zorganizowali zasadzkę w miejscu, w którym miało dojść do przekazania pieniędzy. W czwartek, kilka minut przed godziną 18.00, w wyznaczonym przez szantażystę miejscu w okolicy jednej ze skrzynek pocztowych w Osieku, policjanci zauważyli podejrzanego mężczyznę. Podszedł on do skrzynki, wyjął z niej wcześniej przygotowany pakunek i oddalił się w kierunku centrum miasta. Po kilku minutach sprawca został zatrzymany przez policjantów na terenie swojej posesji. Jeszcze tego samego dnia trafił do policyjnego aresztu w Pile.
To pierwszy konflikt z prawem zatrzymanego 17-letniego mieszkańca gminy Wyrzysk. Teraz za popełnione przestępstwo może trafić do więzienia nawet na 8 lat.
(KWP w Poznaniu / mj)