Zarzuty dla pseudokibica
Policjanci z Katowic zajmujący się zwalczaniem przestępczości wśród pseudokibiców ustalili mężczyznę podejrzewanego o udział w pobiciu. Podczas starcia, do którego doszło 19 maja na ulicy Obrońców Westerplatte, ranny został mieszkaniec Katowic, który w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala. 19-latek, związany ze środowiskiem pseudokibiców, przyznał się do udziału w zadymie. Dobrowolnie poddał się karze ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Dodatkowo został objęty dwuletnim zakazem wstępu na mecze.
19 maja tego roku oficer dyżurny otrzymał informację o grupie zamaskowanych mężczyzn, biorących udział w bójce w rejonie ulicy Obrońców Westerplatte. Kilkanaście minut później ze szpitala dotarła informacja o przyjęciu na oddział nieprzytomnego mężczyzny. Młody człowiek miał rozległe obrażenia głowy. Jego stan zdrowia lekarze ocenili wtedy jako ciężki. Okazało się, że był on przypadkową ofiarą ataku zamaskowanych bandytów, związanych ze środowiskiem pseudosympatyków jednej ze śląskich drużyn piłkarskich.
Bardzo dobre rozpoznanie środowiska przestępczego pseudokibiców doprowadziło policjantów zajmujących się sprawą na trop zadymiarzy. Kilka dni temu stróże prawa ze specjalnej grupy ustalili personalia młodego mężczyzny, który brał udział w zadymie. Okazał się nim 19-letni mieszkaniec Katowic. Podczas przesłuchania w prokuraturze przyznał się do przedstawionego zarzutu czynnego udziału w zbiegowisku, którego uczestnicy dopuścili się ataku na człowieka. Przestępca dobrowolnie poddał się karze ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu jej wykonania na trzy lata. Dodatkowo został objęty dwuletnim zakazem wstępu na mecze.
To nie koniec sprawy. Oficerowie z grupy "Kibic" ustalają teraz nazwiska pozostałych uczestników pobicia. Planowane są kolejne zatrzymania.
(KWP w Katowicach / mj)