Złodzieje samochodów wpadli na kradzieży kabli
Łódzcy policjanci wraz z kolegami z Ozorkowa i Zgierza rozbili grupę mężczyzn w wieku 16-23 lat podejrzewanych o kradzież 26 samochodów. Sprawcy wykorzystywali je do innych przestępstw, a następnie palili w okolicznych lasach. Wpadli kradnąc kable telekomunikacyjne. 16-latek odpowie przed sądem rodzinnym, pozostałej czwórce grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Dwa dni temu w nocy funkcjonariusze z komisariatu w Ozorkowie zatrzymali na gorącym uczynku trzech mężczyzn w wieku 16, 18 i 23 lat kradnących przewody telekomunikacyjne. Mężczyźni przemieszczali się samochodem skradzionym w nocy z 30 na 31 lipca z łódzkiej dzielnicy Bałuty. Policjanci podejrzewali, że zatrzymani dokonują przestępstw samochodowych na szerszą skalę i większą grupą. Do współpracy włączyli się policjanci z komendy wojewódzkiej w Łodzi i komendy powiatowej w Zgierzu. Funkcjonariusze sprawdzali wszystkie okoliczności sprawy.
Wczoraj zatrzymali dwóch kolejnych mężczyzn w wieku 17 i 19 lat. Z ustaleń policjantów wynika, że cała piątka działała w jednej grupie i od końca czerwca do 7 sierpnia skradła co najmniej 26 samochodów z Ozorkowa, Zgierza i Łodzi. Wybierali starsze roczniki samochodów niemieckich, bez zabezpieczeń. Jeździli nimi m.in. na włamania do sklepów. Następnie wykręcali niektóre wartościowe części, a resztę palili w okolicznych lasach. Podczas przeszukania garażu jednego z zatrzymanych policjanci zabezpieczyli różne, kradzione akcesoria samochodowe. Podczas wizji lokalnej z podejrzanymi ujawniono skradzionego przez nich mercedesa. Odzyskano też kilka innych skradzionych pojazdów.
16-latek trafił do Policyjnej Izby Dziecka i o jego losie zdecyduje sąd rodzinny. Pozostali zatrzymani odpowiedzą za kradzieże i włamania jak dorośli. Prokuratura oddała ich pod dozór Policji.
Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.