Trafili do aresztu zaraz po włamaniu
Policjanci z komendy miejskiej i wojewódzkiej w Lublinie zatrzymali pięciu mężczyzn w wieku od 16 do 20 lat, bezpośrednio po tym, jak włamali się do pomieszczeń biurowych jednej z firm przy ul. Inżynierskiej w Lublinie. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
Policjanci zostali powiadomieni o próbie włamania 15 sierpnia około godz. 12:30. Na miejsce natychmiast pojechali wywiadowcy, funkcjonariusze z Sekcji Kryminalnej KMP i KWP w Lublinie. W pobliżu wskazanej firmy policjanci zauważyli pięciu młodych mężczyzn, którzy na ich widok zaczęli uciekać. Wszystkich, po krótkim pościgu, zatrzymano. Okazało się, że są to mieszkańcy Lublina w wieku od 16 do 20 lat. Wszyscy mieli brudne ubrania, kilku założone na rękach rękawiczki. Policjanci znaleźli również przy nich narzędzia, których mogli używać przy włamaniu.
Zatrzymanych przewieziono na III Komisariat Policji, skąd czterech z nich trafiło do policyjnego aresztu. 16-latka, po czynnościach przekazano matce.
Właściciel firmy, który przyjechał na miejsce zdarzenia stwierdził, że nic nie zginęło. Sprawcy pokonali zewnętrzne drzwi antywłamaniowe, dostali się do środka, ale spłoszył ich alarm, jaki włączył się przy próbie wejścia do jednego z pomieszczeń. Spowodowali straty oszacowane przez właściciela na 2,5 tys. zł.
Dwóch 17-latków, 18-latek i 20-latek dzisiaj zostanie doprowadzonych do prokuratury. Policja wnioskuje o zastosowanie wobec nich aresztu tymczasowego.
Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat więzienia. Nieletni sprawca będzie odpowiadał przed sądem rodzinnym.