Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wymyślili, że kolegę potrącił samochód

Data publikacji 13.08.2012

Brak wyobraźni i alkohol doprowadził do tego, że 15-letni chłopak trafił do szpitala z obrażeniami brzucha i głowy. Jego kompani postanowili upozorować wypadek drogowy, po tym jak poszkodowany został okaleczony przez kosiarkę. Policjanci wyjaśniają wszelkie okoliczności tego zdarzenia. Wkrótce nieletnimi zajmie się sąd rodzinny.

W minioną sobotę w nocy do łęczyńskiego szpitala z obrażeniami brzucha i ranami głowy trafił nietrzeźwy 15-letni mieszkaniec Łęcznej. Jego koledzy poinformowali, że w miejscowości Zofiówka został on potrącony przez samochód. Jak się okazało, przebieg wydarzeń był zupełnie inny.

Policjanci ustalili, że czterech chłopców w wieku 15 -16 lat kilka godzin wcześniej wspólnie spożywało alkohol w garażu jednego z nich. Po zakończonym spotkaniu, rowerami wracali do swoich domów. Wówczas jeden z nich uderzył  w przepust, przewracając się.

Ponieważ 15-latek nie mógł wstać, jego koledzy wpadli na pomysł, aby z powrotem przewieść go do garażu. Uczynili to przy pomocy taczki. Kiedy położyli kolegę na podłodze, jeden z nastolatków uruchomił stojącą tam kosiarkę. Przez nieuwagę kolegów maszyna upadła na leżącego na podłodze chłopca, powodując rany brzucha.

Koledzy 15-latka, widząc całą sytuację, postanowili z powrotem wywieźć go na taczce w okolice drogi. Gdy to zrobili, powiadomili pogotowie o rzekomym potrąceniu chłopaka przez samochód.

Obecnie 15- latek przebywa w szpitalu w Lublinie. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci wyjaśniają wszelkie okoliczności tego zdarzenia. Wczoraj nieletni zostali przesłuchani. Informacja o tym zdarzeniu zostanie przekazana do sądu ds. rodziny i nieletnich.

(KWP w Lublinie / jk)

Powrót na górę strony